Re: ! Dokładny model monitora i problemy z oczami

Autor: igoR szczurka <adres_at_w.sigu>
Data: Sat 26 Feb 2005 - 20:54:19 MET
Message-ID: <Xns9609D4364157szczurek@193.110.122.97>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

26 lut 2005, Gienek pisze w news:cvq1l2$pfe$1@korweta.task.gda.pl:

> Witam. Jesli grupa nie jest w 100% właściwa - nie bijcie, nie znam
> innych na których mądrzy ludzie mówią o monitorach.

Nie mam już sił powtarzać, że pierwszą osobą do której należy sie zwrócić
z takimi pytaniami jest lekarz okulista, a nie grupa dyskusyjna...

Czas więc na pytanie pomocnicze AKA Betonowe Koło Ratunkowe:
Z notorycznymi bólami żołądka zgłosisz się do dietetyka czy do kucharza?
(wszak obydwaj mają do czynienia z jedzeniem...)

Nie mam pojęcia o jakie schorzenie w Twoim wypadku chodzi - ale Twój
lekarz wyjaśnić Ci powienien szczegółowo co powinieneś zrobić, a czego
koniecznie unikać, by oszczędzać oczy. Jeśli tego nie potrafi zrobić -
koniecznie *zmień okulistę* i to *szybko*.
Oczy Ci nie odrosną... :-/

> 2. Co ma wpływ na ewentualne pogorszenie wzroku przez monitor -
> promieniowanie, plamka, piksel (rozdzielczość mam raczej optymalną)?

Na pewno zbyt mała odległość od monitora (Powinno to być IMO około 60-70
cm). Do tego na pewno szkodzi kiepska jakość obrazu (nieostry obraz, zła
konwergencja) czy zbyt niskie odświeżanie. Skoro jesteśmy przy
odświeżaniu pamiętaj jednak, że zbyt wysokie (ponad wartość sugerowaną
przez producenta) wcale nie jest lepsze - bo z kolei pogarsza samą jakość
obrazu (elektronika nie wyrabia). Do tego dochodzą "drobnostki" jak
nieprzestrzeganie BHP: regularnych przerw w pracy, częstego mrugania,
poruszania oczami. "Pomaga" też (w psuciu oczu) klimatyzacja, źle dobrane
oświetlenie pomieszczenia, czy nawet umiejscowienie monitora... itd.

> 3. czy warto zmieniać monitor na jakiś który promieniuje mniej
> (jakiś konkretny lcd?).

Opinia jakiegoś chorego paranoika. Przekaż mu, że telefon komórkowy robi
mu sieczkę z mózgu, a bluetooth podpięty do komputera (o niemal tej samej
częstotliwości co mikrofalówka) zrobi z niego kiedyś lekko ściętą
jajecznicę.
I kiech sobie koniecznie kupi młotek (i pacnie się w łeb, nim dorwie go
promieniowanie kosmiczne). ;->>

Dzisiejsze CRT promieniują niemal idenczycznie jak LCD.
Przewaga matryc LCD polega najczęsciej lepszych parametrach samego
obrazu. Matryca LCD nie miga jak kineskop CRT i przy dobrze ustawionych
parametrach (np niska jasność - ok 20-40 % i średni kontrast - ok 40-70%)
znacznie mniej męczy oczy...
Do tego przy *cyfrowym* połączeniu i roboczej, zaleconej przez producenta
rozdzielczosci daje obraz idealnie ostry, a więc również mniej męczący
oczy (uwaga: łącze analogowe może w niektórych przypadkach dać efekt
nawet gorszy! niż CRT)

Nie pytasz o monitor do grafiki - z czystym sumienie polecić więc mogę
LCD - w innym wypadku tylko jeśli cię nań stać.

Na co zwracać uwagę? Na złącze DVI bez niego (IMHO) monitor jest do
niczego - zwłaszcza dla Ciebie. Na duży kąt widoczności - zbyt mały
będzie bardzo zniekształcał kolory przy poruszaniu głową, a więc również
męczył oczy - celuj gdzieś w granicach 170' pion/poziom. Duży rozmiar
piksela: Nie możesz tak poprostu zmniejszyć rozdzielczości jeśli tekst
okaże się dla ciebie zbyt mały. Lepszym wyborem będzie więc np. 18" przy
tej samej rozdzielczosci zamiast 17-tu.

PS.
Niestety w przypadku moniotorów do grafiki koszt średniej klasy monitora
to koszt *wysokiej* klasy CRT tej samej wielkości... :-(
Cały czas miej więc na uwadze, że cenowe odpowiedniki *nie są* ich
jakościowymi odpowiednikami...

-- 
                  C
 igoR szczurka     |'_>    FAQ grupy  pl.comp.dtp
 igs [at]w .pl    / |         http://dtp.art.pl
                 |  \\ 
 ---=============\___DD  ICQ:14869913 / Skype:igor_sz
Received on Sat Feb 26 20:50:13 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 26 Feb 2005 - 20:51:30 MET