D@niel <no_such_account@gazeta.pl> napisał(a):
> Dnia 12-lut-05 21:35:08, max napisawszy:
>
> > ...Regulowanie ręczne
> > wentyla w zasilaczu odradzam - ugotuje sie błyskawicznie
> Bez przesady, jeśli pobór mocy nie jest jakiś olbrzymi, to można
> spróbować regulować. W moim kompie zasilacz (otwarty zresztą tzn. ze
> zdjętą swoją obudową) jest chłodzony wiatraczkiem zasilanym z 5 V.
> I nic mu nie jest od pół roku. Tytułem próby raz odłączyłem wiatrak
> zupełnie (!) ale wtedy jednak te radiatory w zasilaczu grzały się
> paskudnie, a od nich góra obudowy - ale chodziło tak kilka dni bez
> awarii, po czym z własnej woli eksperyment zakończyłem. Elementy w
> zasilaczu są bardzo odporne na wysokie temperatury (w porównaniu do
> procków, chipsetów itp.)
Wszystko piknie ! Ale pamietaj że padnięcie zasilacza może
załatwić i resztę w obudowie - płytę , dysk !
Mnie też sie zdarzyło że wentyl w zasilaczu stanął -
zauważyłem to po 2 dniach - stwierdziłem że coś
zbyt cichutko pracuje - ale świadomie to bym
takiego eksperymentu nie ryzykował !!!
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/Received on Sun Feb 13 00:05:22 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Feb 2005 - 00:51:12 MET