Re: Sata czy ATA?

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Sun 16 Jan 2005 - 22:26:38 MET
Message-ID: <csem80$vg$1@flis.man.torun.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Michal Kawecki" ppmdsc.sbk.ln@kwinto.prv

> > Twierdzę, co napisałem: Że nie będzie tylko przyciskiem do papieru. :)

[dużo..]

Chyba nieuważnie czytałem pytanie... ;)
Oczywiście, że nie jest prawdą, co napisałem, jeśli odniesiemy to do Ciebie. :)

Jeśli tam było napisane, że Ty i ludzie Twojego pokroju będą z tego korzystać
jak z przycisku -- to może i prawda, ale zapewne będą i ludzie, dla których
ten dysk będzie wystarczająco dobry. :)

Sam, i to już trzy lata temu, korzystałem z dwóch 20 GiB
Barracud jak z przycisków do papieru, aby ten papier mi nie
sfrunął po otworzeniu okna -- bez skojarzeń z Winami. :)

> głośny dysk powiedzmy 1 GB do działającego obok nowego,
> z gwarancją, 80 GB-wego...

?? 80 GiB to dzisiaj jeszcze coś? :) To może
   kupiłbyś używaną Barracudę 60 GiB? ;)
Dobrze traktowana, nie bita, nie kąpana itd. :)
Ja bym ją chętnie wymienił na 120 GiB. :)
I właśnie dlatego, że jest mała i głośna. :)
Szybkość i bezpieczeństwo jest dla mnie mniej
istotne, bo są tam backupy (jednocześnie chyba
nie pada wszystko) i miejsce na obrazki płyt. :)

> I dokładnie ta sama sytuacja będzie za 5 lat, tyle że wielkości
> rozważanych napędów wzrosną 10-20 krotnie.

http://www.pcworld.pl/news/news.asp?id=74161 500 GB

> Że już nie wspomnę o "prorokowanej" przez niektórych
> wymianie interfejsów, ani o tym, że za 5 lat łącza do
> Internetu i oferowane całkiem _za darmo_ pojemności na
> zewnętrznych serwerach, z pełną obsługą i backupami
> danych, powinny już stanowić realną alternatywę dla
> obecnych "dysków". . .

BTW łącz internetu: http://www.pcworld.pl/news/news.asp?m=7&id=74484

> >> http://www.optware.co.jp/english/what_040823.htm

> > Ten się nie otwiera. :)

> SOA#1.

??

> >> http://www.nwfusion.com/news/2004/1115pionedevel.html

> >> I co Ty poczniesz za parę lat z tym swoim 160 GB-towym starociem...
> >
> > Znam (widziałem, i to dość dawno, fotkę) płyty o pojemności 12 TB.
> > Do dzisiaj ludzie korzystają z dysków o pojemności kilku giga. :)
> > Jeśli co roku notujemy dziesięciokrotny wzrost pojemności -- to
> > właśnie te kilkugigowe dyski pochodzą sprzed lat dziesięciu. :)
> > I chyba naprawdę pochodzą sprzed lat dziesięciu. :)
> [...]

> Mnie chodziło nie tylko o pokazanie pojemności tych płytek, lecz także o
> uświadomienie sobie, z jakimi transferami będzie się je czytać/pisać.
> Mówi się o 1 GB/s. Naszych dzisiejszych dysków nikt do ręki nie weźmie
> za te 5 lat... no chyba że rozmawiamy o niszowych zastosowaniach jak to

Może tak a może nie. :)
Zapewne będzie cała masa ludzi, którzy będą z komputera nadal
robić jedynie maszynę do pisania zaopatrzoną w ,,dużą" pamięć. :)

-=-

Ciekawi mnie, co się dzieje ze starymi dyskami?
Wyrzucane są do śmietników? Odkupywane przez
producentów dysków jak telefony komórkowe
i wkłady do drukarek czy kserokopiarek?

Ja trzy dyski oddałem w ,,dobre ręce" i dwa sprzedałem...
(niby trzy, ale ten trzeci był ,,nówką", więc się tutaj nie liczy)
Teraz bym chętnie sprzedał 60 GiB Barracudy... :) Ale co
dalej z tymi dyskami się dzieje? :)

Moim zdaniem producenci powinni odkupywać ,,zużyte" dyski -- przecież
obudowa się nie psuje i można ją (po przetopieniu) wykorzystać jako
surowiec wtórny. :) A może rozbiórka starego dysku jest nazbyt kosztowna? :)

Nie boję się zaśmiecenia Ziemi, bo jeśli porównamy to zaśmiecenie
z zaśmieceniem jej czołgami z II wojny światowej czy radzieckimi
atomowymi okrętami podwodnymi itp. kataklizmami -- to oczywiście
ani telefony komórkowe, ani akumulatory kadmowe, ani dyski twarde
nie stanowią zagrożenia, ale pytam z ciekawości. :)

Zbiera się kapsle od/do butelek, zbiera się puszki aluminiowe, zbiera
się szkło, makulaturę itd... Czy dyski też się zbiera jako złom? :)

E. :)
Received on Sun Jan 16 22:30:22 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 16 Jan 2005 - 22:51:18 MET