czy to przez wentylator?

Autor: Pawel T. <dziogurt_at_poczta.onet.pl>
Data: Sat 08 Jan 2005 - 00:10:18 MET
Message-ID: <1a6e.00000a0e.41df16da@newsgate.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Witam grupowiczow.
Od pewnego czasu wentylatorek nad procesorem zaczal dzialac glosniej ale
jakos tak sie przyzwyczajalem i z brakuczasu nie wymienilem (tzn. wentylator
na pewno dziala glosniej ale slysze z kompa takie dziwne "buuczenie" wiec nie
wykluczam innego zrodla takiego halasu).Wczoraj
wieczorem wylaczylem koputer a po chwili przypomnialem sobie ze jeszcze
czegos zapomnialem zrobic i wlaczam ponownie a tu.... dziwne odglosy niczym
odpalany i gasnacy fiat126p, 4 szybkie "pikniecia" z glosniczka i koniec...
zgasl. I tak kilka razy pod rzad. To go zostawilem.Rano z ciekawosci
sprawdzam i dziala. A potem znow wylaczylem i przy nastepnym starcie to
samo.Pomyslalem jeszcze czy to nie od kurzu wiec pociagnalem tam mocno
sprezonym powietrzem ale dalej to samo. DLatego pytam czy takie objawy to
awara wentylatorka (chociaz niby sie kreci tylko glosno) i czy taka awaria
jest powodem gasniecia komputera przy starcie. Czy moze moge jakos sprawdzic
temperature procesora by zobaczyc czy sie nie grzeje? Wentylatorek jest od
poczatku kompa czyli jakies 2 lata. Teraz jak wylacze kompa to pewnie znow
beda problemy z rozruchem....:(

Jeszcze konfiguracja:
plyta gl ECS K7VZA
Procek: Athlon Thunderbird 1.0
system XP

POzdrawiam i prosze o pomoc.

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Received on Sat Jan 8 00:15:19 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 08 Jan 2005 - 00:51:08 MET