Re: Nagrywarki LG - blaski i cienie?

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Mon 29 Nov 2004 - 06:35:24 MET
Message-ID: <coecu9$mt6$2@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"PiterS" 1uua5gs4c4nmk$.gqvjqk2sft39.dlg@40tude.net

> > Bo nie ma takiej potrzeby. :)

> IBM także nie robił tego ze swoimi dyskami, co im z tego wyszło?

Nikt nie wygrzewa dysków przez 500 tysięcy godzin,
bo jest to niemożliwe, a na tyle szacuje się średni
bezawaryjny czas pracy średniego dysku. Jeżeli się
coś robi świadomie -- można oszacować żywotność bez
zakrojonych na szeroką skalę testów. I oczywiście
zawsze można się pomylić. I zapewne na dyskach DTLA
IBMa -- były napisy typu MTBF (Mean Time Beetwen
Failure, czyli średni czas bezawaryjnej pracy)
500 000 godzin. :) I tej wielkości nie obliczono
na podstawie trwających miliony godzin doświadczeń
z tysiącami czy milionami dysków tego typu czy tej
serii, ale oszacowano na podstawie posiadanej wiedzy
ogólnej.

Skrajnym przykładem jest budowa mostu:

 -- Nikt o zdrowych zmysłach nie testuje
    projektowanych czy budowanych przez
 siebie mostów, bo jest to po prostu
 niemożliwe, gdyż jest praktycznie zerowa
 powtarzalność tychże w rzeczywistości,
 a jednak można oszacować to i owo,
 i wiedzieć, jak długo dany most powisi,
 jaką będzie miał wytrzymałość i na jakie
 obciążenia/siły/warunki. I oczywiście
 można się pomylić.

E.
Received on Mon Nov 29 06:45:22 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 29 Nov 2004 - 06:51:30 MET