Pszemol wrote:
>> IMHO nie ma raczej co "płakać". Sprzedawcy są warci swoich klientów
>> - i wśród jednych i drugich nie brakuje delikatnie rzecz ujmując
>> "kombinatorów" podobnie jak zdarzają sie czasem całkiem uczciwi..
>
>
> Czy to znaczy, że należy ich okradać ?
To znaczy /dokładnie/ to co napisałem - nie grozi nam na razie sytuacja
gdy WYŁĄCZNIE "biedni" sprzedawcy bez skazy są WYŁĄCZNIE "nacinani"
przez wstrętnych oszustów.. uppss, znaczy klientów. Z moich obserwacji
wynika że obie strony "przeginają" równie często.. Ganienie tylko
jedenej ze stron nie ma sensu - OBIE strony powinny zmienić swoje podejście.
> Co to za poglądy ?
To moje poglądy - i w PEŁNI je popieram..
> Próbowałeś cokolwiek sprzedawać w detalu ? Zdajesz sobie
> jaka to jest ciężka praca aby cokolwiek uczciwie zarobić ?
Nie tylko sprzedawałem, miałem również nie raz i nie dwa okazję coś
kupić.. Mozna powiedzieć że znam "obie strony medalu" od podszewki..
> No nie, że naród polski jest bardzo pomysłowy, pełen "spryciarzy" z głową
> do "interesu"? Dla mnie to najzwyklejsze oszustwo i kradzież...
Osobiście raczej nie zaryzykowałbym twierdzenia że wszyscy
"kombinatorzy" na jakich trafiłem w USA byli imigrantami, najlepiej
pochodzenia polskiego.. Jestem raczej "wyznawcą" pogladu że "przekręt"
ma wielu ojców, a oszustwo nie ma ojczyzny.. I moje doświadczenia wydają
się to potwierdzać.
A fakt że Polacy mają do tego większy "dryg"? Cóż - spryt SAM w sobie to
raczej zaleta, nie wada ;-)
> No ale czym Jasio za młodu nasiąknie tym na starość trąci - ja już
> w Polsce nie mam ochoty mieszkać... Tym co muszą tam zostać - współczuję.
Nie jestem lokalnym patriotą i w zasadzie nawet nie urodziłem się w
Polsce - ale myślę że jest parę rzeczy dla których to miejsce ma swój
urok, chociazby ze względu na ludzi właśnie..
Received on Mon Nov 22 22:35:19 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 22 Nov 2004 - 22:51:20 MET