Re: czy moj monitor da sie naprawic?

Autor: peterphk <peterphk.no-fq.spam_at_wp.pl>
Data: Mon 22 Nov 2004 - 16:21:28 MET
Message-ID: <cnt053$q63$1@news.dialog.net.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

wojtek napisał(a):
> Czy mam zrobic to samo? Jak tak, to bardzo prosze o jakies wskazowki gdzie
> mam ta plytke zlokalizowac? No nic to, jestem zielony w tym temacie.

1 primo: trzeba miec sprzet do tego (lutownica z sensownej wielkosci
grotem i kalafonia)
2. jezeli nigdy nie trzymales lutownicy w reku to dosyc ryzykowne
cwiczyc na swoim monitorze (chyba, ze i tak miales go wywalic:) - (mozna
przy okazji zrobic kilka niepotrzebnych mostkow z cyny)
3. zimnych lutow przewaznie nie widac ... no chyba, ze ktos ma sokoli
wzrok i dobra lupe ... lub poprostu trafi na ewidentnie popekany lut ...

ogolnie mowiac proponuje dac monitor komus kto ma jakies pojecie o
"lutowaniu" ...
Received on Mon Nov 22 16:30:26 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 22 Nov 2004 - 16:51:37 MET