Re: lcd czy crt

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Mon 08 Nov 2004 - 01:54:57 MET
Message-ID: <iqgmmc.nl5.ln@kwinto.prv>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "Mr.FX" <mrfx@wla.pl> napisał w wiadomości
news:cmmbsb$m19$1@83.238.47.100
> [ ... ]
>> Gdybyś nie wyciął tego "bełkotu" przed jego przeczytaniem, to
>
> Nietrafione spekulacje. Wyciąłem po przeczytaniu. Niegrzecznie
> jest opowiadać o kimś nieprawdziwe informacje.

Przeczytałeś więc, ale niezrozumiałeś. Patrz niżej.

>> zauważyłbyś że nigdzie nikt tam nic nie pisze o jakimś
>> "promieniowaniu X". Bardzo dużo się tam za to zwraca uwagi na
>> oddziaływanie
>
> " w starszych typach monitorów w niewielkim stopniu rentgenowskie"
>
> A to niby co? Czyżbym dokładniej od Ciebie przeczytał
> cytaty które przytoczyłeś?

Bredzisz. Nie ma tu ani słowa o "promieniowaniu X". Poza tym to co jest
w tym zdaniu napisane jest całkowicie zgodne z prawdą, to tylko Ty
nagiąłeś ten cytat ignorując słowa "w starszych typach monitorów".

>> &akcja=przeglad http://www.chip.pl/arts/n/article_111787.html
>> Nietrudno je wszakże samemu odnaleźć dysponując fragmentami
>> tekstu... no ale każdy argument jest dobry, prawda? Nihil novi....
>> Sam artykuł pochodzi z roku 2002, a nie sprzed dziesięciu lat.
>> Ponadto nie wiem o
>
> Marketoidy z Chipa nie budzą mojego zaufania, ale kliknąłem w ten
> link... i znalazłem:

Nie budzą, ale...

> "I tu właśnie tkwi przyczyna tego, że w wielu panelach LCD poziom
> promieniowania
> elektromagnetycznego wydostającego się na zewnątrz obudowy jest
> znacznie wyższy niż w ekranowanym sprzęcie CRT. "
>
> oraz
>
> "Co ciekawe, jeśli porównamy dwa najlepsze urządzenia, okazuje się,
> że poziom emisji elektromagnetycznej jest większy w przypadku
> monitora LCD!"
>
> Hmmm, nie bardzo rozumiem czy te 2 linku miały służyć na poparcie
> Twoich, czy moich poglądów.

...ale jak już wcześniej pisałem - każdy argument jest dla Ciebie dobry.
Nawet jeśli pochodzi z nie budzącego Twojego zaufania "marketoidu".
Muszę Cię rozczarować - żaden z tych cytatów nie miał służyć jako
argument w dyskusji. Prosiłeś o linki to je dostałeś, i tyle. A na temat
tego artykułu była niedawno dyskusja na grupie, poszukaj sobie co o nim
sądzę.

>> jakich "historyjkach" opowiadasz - nic takiego w przytoczonych
>> fragmentach wypowiedzi lekarza-okulisty nie widzę.
>
> Trudno. Jaśniej już chyba nie potrafię wyjaśnić.

Chyba ciemniej. Bo jak na razie to właśnie równo ściemniasz.

>> Bardziej Ci
>> wyobraźnia chyba tutaj zagrała, niż chłodny rozsądek.
>
> Proponuje pl.soc.polityka, pl.sci.psychologia oraz pl.misc.paranauki,
> skoro tak świetnie orientujesz się w cudzych wyobraźniach i potrafisz
> tak zabłysnąć demagogią.

Wystarczy przeczytać Twoje własne wynurzenia i ocenić emocje, jakie Tobą
w nich kierują. Do tego nie trzeba być psychologiem.

>> Reasumując - bez
>> urazy, ale żałosny jest poziom dyskusji, jaką prezentujesz, i nie
>> widzę sensu w jej kontynuowaniu.
>
> O tym kto tu był żałosny nie będę się wypowiadał.
> Myślę, że wątek się wyczerpał.
> EOT.

Dziękuję za hmm... pouczającą dyskusję. Mam nadzieję, że kontynuacji nie
będzie.

-- 
M.           [MVP]                               "Use Google, stupid!"
/odpowiadając zmień px na pl/
Received on Mon Nov 8 02:15:26 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 08 Nov 2004 - 02:51:07 MET