Michal Bien wrote:
> Moglbys z laski swojej najpierw sprawdzic co piszesz publicznie znim
> kogos bedziesz wprowadzal w blad i naklanial do pojscia do sklepu "z geba"
> na zasadzie "bo macie taki obowiazek".?
No to widze, że pan jest jednym z takich sprzedawców, który nie lubi
klientów przychodzących z gębą. Gdyby pan nie był taki opryskliwy jak
teraz to klienci też by się inaczej odnosili. Nie pisał bym bajek gdybym
nie miał o tym pojęcia. Sam się kontaktowałem z rzecznikiem konsumentów
w Gdyni. Mogę zacytować pismo jakie od niego dostałem w konkretnej sprawie.
> To ze w przypadku sprzedazy konsumenckiej istnieje dwutorowosc
> dochodzenia rosczczen [tak jak do 31.12.2002 r. z rekojmia za wady] ma sie
> nijak do dalszej czesci postu. W przypadku reklamowania towaru w trybie
> niezgodnosci z umowa fakultatywnie i zaleznie od wyboru sprzedawcy jest
> naprawienie towaru kons.
Znowu widać, że pan pracuje w sklepie. Wybór należy do klienta w jakim
trybie zostanie rozpatrzona reklamacja i sprzedawca ma obowiązek o tym
poinformować, a nie tak jak pan narzucać swoje widzimisię.
> Moze sam bys to zrobil zanim zaczniesz wypisywac takie rzeczy?
Ależ proszę panie handlowco. Nadeszła pora zacytowania pisma od pani
rzecznik.
"Gdynia, 5.11.2004.
Szanowny Panie!
Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru z umową przez 2 lata od daty
zakupu. Reklamując konsument może żądać według swojego wyboru naprawy lub
wymiany. Treść przepisu art.8 ust.1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o
szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz zmianie Kodeksu
Cywilnego (Dz. U nr 141 poz. 1176) oraz brak orzecznictwa sądowego w tej
materii nie pozwala obecnie stwierdzić czy wybór roszczenia dokonany
przez konsumenta bezwarunkowo wiąże sprzedawcę.
Jeżeli na towar została udzielona gwarancja (gwarancje są dobrowolne i
ich warunki swobodnie kształtuje gwarant) to prawo do wymiany wadliwego
towaru przysługuje konsumentowi tylko wówczas jeżeli jest to w karcie
gwarancyjnej określone i na warunkach tam określonych. Gwarancja to
drugie uprawnienie.
Konsument dokonuje wyboru czy chce korzystać z gwarancji czy z
odpowiedzialności za niezgodność towaru z umową.
Z poważaniem
Miejski Rzecznik Konsumentów (nazwisko wykasowane)"
> Pomijam juz fakt ze te piszczace cewki trudno uznac za wade uprawniajaca
> do wymiany/naprawy - to po prostu wlasciwoasc towaru - wygrzeje sie i
> bedzie spokoj.
No pewnie. Jeśli dysk twardy zacznie łapać badblocki to po prostu
właściwość towaru. Zepsuje się do końca i będzie spokój.
> A reklamowanie plyty po przerobkach z chlodzeniem wodnym
> [jesli serwis sie zorientuje] to tez sredni pomysl.
Mam coraz mniejszy szacunek do pana. Jakie przeróbki? Może jeszcze
trzeba założyć radiator sprzedawany przez sklep w którym została kupiona
płyta główna, bo z innych sklepów to już jest przeróbka?
Zanim pan odpisze proszę się uspokoić. Bez pozdrowień.
Received on Sun Nov 7 12:45:22 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 07 Nov 2004 - 12:51:10 MET