w.p. napisał(a):
> No wlasnie ponoc ma niezly wzmacniacz sluchawkowy... Gdzies to widzialem
> na jakiejs angielskojezycznej stronce i to mnie przekonalo do tej karty.
> Co rozumiesz przez sterowanie? Hmmm... Możesz mi wyjaśnić - może ja
> jeszcze do tego nie doszedłem :) Ja niestety mam W98 i najnowsze stery
> juz nie dla mnie.
> Jako ciekawostke powiem ze graja rownie ladnie pod Linuksem - ale w
> mikserze mam wylaczony suwak "headphone amplifier" i za cholere
> nie moge nic z tym zrobic...
no wlasnie nie uzywam oryginalnych sterownikow tylko te od Prodigy 7.1 i
tam mam taka ikonke sluchawek nad regulacja glosnosci 1 wysjcia audio
... jak sobie na to klikne to uaktywnia sie wzmacniacz sluchawkowy
(bardzo latwo to poznac bo w kompie slychac takie "klikniecie" - wtedy
wlacza sie wlasnie przekaznik, ktory przekierowuje wyjscie na inny
wzmacniacz)
w oryginalnych sterownikach z tego co pamietam uaktywnialo sie to
poprzez wybranie odpowiedniego sprzetu podlaczonego do wyjscia (w tym
przypadku sluchawki) ...
Jesli chodzi o roznice to jezeli nie wiesz czy masz aktywny wzmacniacz
czy nie bardzo latwo to poznac (w przypadku kiedy jest wlaczony):
- jak dasz na max'a suwak glosnosci to slychac szum
- nie znam czlowieka, ktory bylby w stanie wytrzymac dluzej poziom
dzwieku jaki jest po podkreceniu na max'a glosnosci (poza kilkoma
wyjatkami z przytepionym sluchem:)
- bas jest duzo bardziej dynamiczny i wyrazisty
Jezeli wzmacniacz sluchawkowy jest nieaktywny to:
- po podkreceniu ma max'a glosnosci praktycznie nie slychac szumow
- jak dasz na max'a to bez problemu mozna sluchac muzyki i nie jest to
az tak uciazliwe dla uszow chociaz jest juz dosyc glosno ...
- bas jest "wygladzony" i troszke rozmyty
Received on Mon Oct 25 16:20:21 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 25 Oct 2004 - 16:51:30 MET DST