Re: Pad karty muzycznej :(

Autor: w.p. <ptaku2_antyspam_at_tlen.pl>
Data: Sun 24 Oct 2004 - 18:51:43 MET DST
Message-ID: <slrncnnnfp.1ip.ptaku2_antyspam@ptaku2.tlen.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

On 2004-10-24, peterphk <peterphk.no-fq.spam@wp.pl> wrote:
> Prodigy 7.1 i philipsy HP890 ... jak narazie gra calkiem fajnie:) ale
> jestem ciekaw co sie stalo z twoimi sluchawkami ?
>
Nie mam pojecia. Moze poluzowal sie jakis wtyk...? Ale to bylo dziwne.
No ale jest gwarancja jak by co. Teraz znow graja piknie :)

> BTW: uzywasz tego wbudowanego wzmacniacza sluchawkowego ? bo po zakupie
> karty nawet nie wiedzialem, ze ma ona odseparowane przekaznikiem 2 tory:
> jeden do sluchawek, drugi liniowy ...:) dopiero po kilku dniach klikania
> zobaczylem, ze da sie tym sterowac:)

No wlasnie ponoc ma niezly wzmacniacz sluchawkowy... Gdzies to widzialem
na jakiejs angielskojezycznej stronce i to mnie przekonalo do tej karty.
Co rozumiesz przez sterowanie? Hmmm... Możesz mi wyjaśnić - może ja
jeszcze do tego nie doszedłem :) Ja niestety mam W98 i najnowsze stery
juz nie dla mnie.

Jako ciekawostke powiem ze graja rownie ladnie pod Linuksem - ale w
mikserze mam wylaczony suwak "headphone amplifier" i za cholere
nie moge nic z tym zrobic...

Pozdrawiam :)

-- 
"E tam..."
 w.p.
Received on Sun Oct 24 18:55:16 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 24 Oct 2004 - 19:51:21 MET DST