Re: zasilacz

Autor: kfresa <w.s_at_poczta.gazeta.pl>
Data: Thu 14 Oct 2004 - 17:01:33 MET DST
Message-ID: <ckm4cc$d6k$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Jacek Maciejewski wrote:
>>>Podzespoły kompowe IMHO są robione ze sporą tolerancją na wahania
>>>napięcia i z pewnością dopuszczają dużo większe aniżeli te 5% o
>>>których mówi soecyfikacja ATX.
>>
>>Polemizowalbym. Zapominasz, ze za wszystko trzeba placic. Po to powstala
>>norma ATX, zeby projektant wiedzial jakie jego urzadzenie musi
>>dopuszczac wahania napiecia wejsciowego.
>
> Zapewne projektant ustalił z praktyki jakąś zależność pomiędzy
> ilością reklamacji a marginesami odpornościowymi. Nie musi ona miec
> nic wspólnego z specyfikacją ATX a raczej z ekonomią. Zwłaszcza że
> środki zapobiegawcze (dioda zwrotna, stabilizator, tranzystor na
> wyższe niż by wynikało z potrzeby napięcie lub moc itd) są bardzo
> tanie lub w tej samej cenie co ich brak.
>

Nie wydaje mi sie, zeby projektant wstawial mocno przewymiarowane
elementy. Moga to byc groszowe sprawy przy 100 sztukach ale przy 100 000
czy milionie to juz nie jest takie tanie.

>>>Ja w każdym razie nie odważyłbym się sprzedać np. dysku który nie
>>>wytrzyma trwale co najmniej 10% znamionowego.
>>
>>Co to znaczy 10% znamionowego?
>
> Mój błąd, oczywiście to znaczy że jak zasilanie dysku wynosi 12V to
> mój produkt działałby poprawnie od 10,8 do 13,2V przy analogicznym (w
> %) rozrzucie innych napięć, np. 5V.

Z doswiadczenia wiem ze tak niekoniecznie jest. Co prawda moje
doswiadczenie dotyczy nie dokladnie elementow do domowych PCtow ale taki
uklad z procesorem sygnalowym jest bardzo czuly na wszelkie przepiecia
i bardzao chetnie sie pali. Norma to norma. Ma byc +-5% to tak jest.
Tylko jezeli ktos nie liczy sie z koncowa cena urzadzenia moze
przewymiarowywac elementy pomimo istniejacych umow.
Received on Thu Oct 14 17:05:24 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 14 Oct 2004 - 17:51:22 MET DST