Re: zasilacz

Autor: Jacek Maciejewski <jacmac_at_go2.pl>
Data: Thu 14 Oct 2004 - 16:44:12 MET DST
Message-ID: <ckm3bq$d8o$1@news.dialog.net.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

>> Podzespoły kompowe IMHO są robione ze sporą tolerancją na wahania
>> napięcia i z pewnością dopuszczają dużo większe aniżeli te 5% o
>> których mówi soecyfikacja ATX.
> Polemizowalbym. Zapominasz, ze za wszystko trzeba placic. Po to powstala
> norma ATX, zeby projektant wiedzial jakie jego urzadzenie musi
> dopuszczac wahania napiecia wejsciowego.
Zapewne projektant ustalił z praktyki jakąś zależność pomiędzy
ilością reklamacji a marginesami odpornościowymi. Nie musi ona miec
nic wspólnego z specyfikacją ATX a raczej z ekonomią. Zwłaszcza że
środki zapobiegawcze (dioda zwrotna, stabilizator, tranzystor na
wyższe niż by wynikało z potrzeby napięcie lub moc itd) są bardzo
tanie lub w tej samej cenie co ich brak.
>
>> Ja w każdym razie nie odważyłbym się sprzedać np. dysku który nie
>> wytrzyma trwale co najmniej 10% znamionowego.
> Co to znaczy 10% znamionowego?
Mój błąd, oczywiście to znaczy że jak zasilanie dysku wynosi 12V to
mój produkt działałby poprawnie od 10,8 do 13,2V przy analogicznym (w
%) rozrzucie innych napięć, np. 5V.

-- 
Jacek
***K7S5AL, Athlon1600+, 512MB SDR, GF4MX440, Codegen 300W***
  ***WD800JB, Pioneer104, Liteon 52x32x52x, Belinea 19"***
Received on Thu Oct 14 16:50:24 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 14 Oct 2004 - 16:51:20 MET DST