Re: zasilacz

Autor: adam <adam_at_dobremiasto.com.pl>
Data: Thu 14 Oct 2004 - 13:46:36 MET DST
Message-ID: <cklp0i$rgd$1@atlantis.news.tpi.pl>

> Czyli kupic jakis kolo 100zl? Bo ze sluchaniem co doradza w sklepie to
> raczej podchodze do tego sceptycznie. Mialem kumpli ktorzy pracowali w
> sklepie komputerowym, znali sie srednio na sprzecie i zwykle starali sie
> sprzedac towar na ktorym sklep mial najwiekszy zysk a nie taki ktory byl
> dla niego najlepszy.

Bodajże Modecom się nazywa to to, co kupowałem jakiś czas temu do firmy, bo
miewam tu podobne jazdy z prądem. tyle, że brałem obudowy z zasilaczami i
kosztowały jakoś ze dwie stówy, ale nie chcę skłamać, a dokładnie nie
pamiętam. Rzekomo przypadki, kiedy zasilacz puści dalej jakąś "bombę" są
rzadkością.

> A jak plyte sprawdzic? Jakims programem?

Szczerze mówiąc, nie wiem jak Ci poradzić... Programem jeśli znajdziesz coś,
co się nada, a moze ktoś inny coś podpowie. Ja mam zazwyczaj trochę złomu
pod reką, więc przeglądam takie rzeczy "na stole" - składam pewniaki z
podejrzanymi i próbuję na tym podziałać. Ale niektóre rzeczy po prostu
wychwycisz z działania sam. Jesli wymienisz np. dysk i zasilacz a problem
pozostanie to jest duża wskazówka, że coś się chrzani na płycie właśnie.
Przede wszystkim obejrzyj ją. Kondensatory - jeśli są wilgotne albo/i
spuchnięte denka mają to już jest źle. Ale uszkodzenie moze być bardziej
subtelne. Jeśli nie za bardzo grzebałeś, to będzie pewnie kłopot.

adam
Received on Thu Oct 14 13:50:23 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 14 Oct 2004 - 13:51:22 MET DST