>> Aplikacja ma przestrzeń 32-bitową. Jednostka stronicowania robi z
>> tego i wypuszcza adres 36-bitowy, czyli mamy 64 GB fizycznej
>> przestrzeni adresowej.
> No to jaki jest sens przechodzenia na architekturę 64-bitową.
> Myślałem, że oglaniczenie 4GB. Ale 64GB to powinno jeszcze na jakiś
> czas wystarczyć.
64 GB ale w maksymalnie 4-GB segmentach. Tak jak w 16-bitowym 286 -- niby
mamy 1 MB, ale "na raz" tylko 64 kB. Dopiero w 32 bitach (nawet pod DOS-em)
z 64 kB zrobiło się 4 GB. Sam procesor może obsługiwać więcej, ale
maksymalny ciągły obszar pamięci to właśnie te 4 GB.
Architektura AMD64 w ogóle znosi segmentację, a przestrzeń adresowa jest
64-bitowa, co daje ojezusmaria pamięci (włączając słapa). Fizycznego RAM-u
może być jednak mniej, bo ,,tylko'' 52 bity. Ponieważ nie ma już
segmentacji, raczej nie będzie możliwe bezbolesne przeskoczenie tej bariery,
jak to Intel zrobił w Xeonach. Tyle ograniczenia architektury, rzeczywiste
procesory mogą mieć mniej niż 52 linie adresowe.
Ale zmiany nie kończą się na pamięci -- 64-bitowy procesor ma osiem 64-
(zamiast czterech 32-) bitowych rejestrów ogólnego przeznaczenia, oraz
szesnaście (zamiast ośmiu) 128-bitowych rejestrów SSE. To dzięki _temu_ taki
procesor będzie szybszy, bo programy (ale tylko nowe) będą mogły mniej
korzystać z powolnego RAM-u, a więcej liczyć "w locie". Samo rozszerzenie
pamięci raczej spowalnia procesor niż go przyspiesza, a programy mają
większą objętość.
-- a_rien e-mail: wswiktor&poczta,fmReceived on Wed Oct 6 12:15:23 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 06 Oct 2004 - 12:51:11 MET DST