Użytkownik "pisarz" <qq@qq.co> napisał w wiadomości
news:cjb54p$ard$1@atlantis.news.tpi.pl
>> A gdzie emotikon? Bo chyba nie pisałeś tego na poważnie.
> A czym się różni od przysłowiowego Codegena?
Zaraz. Chodziło mi o te trzy lata używania kompa. To lekka przesada -
sam mam w robocie sporo sprzętu jeszcze z 1998 roku, który najzupełniej
poprawnie działa. O firmowych komputerach (Compaq, IBM, HP) nawet nie
wspominam, bo te są nie do zarżnięcia (zasilacze w każdym razie). Jeżeli
Codegen działa trzy lata i nadaje się do kosza, to współczuję nabywcom
;-).
>> Przekonałby by mnie jednak
>> dopiero powrót do poprzedniego zasilacza i ponowienie stukania w tym
>> konkretnym komputerze.
> Osobiście byłem tak zachwycony poprawą pracy swego kompa, że nie
> pomyślałem o takim eksperymencie.
Każdy przypadek jest inny, może u Ciebie był to zasilacz. Jednak bez
takiego eksperymentu trudno o wnioski. Może po prostu wydałeś
niepotrzebnie pieniążki...
(i tu emotikon, bo na pewno je dobrze wydałeś)
>> Bo moja teoria jest taka, że jako że wymiana
>> zasilacza zawsze wiąże się z wyjęciem i włożeniem wtyczki do dysku
>> ;-) i to nie tej samej, co poprzednio (a może mieć to znaczenie, oj
>> może) - to właśnie to pomogło.
> O ile styki rzeczywiście były zaśniedziałe. Niestety nie mam już tego
> "zasilacza", utylizacja.
Przyjrzyj się stykom w najtańszych zasilaczach. Są złocone? Nie.
Srebrzone? Też nie. Po 5 latach będą czarne. Dla porównania - patrzę
sobie we wtyczkę zasilacza od 5-letniego NetVista IBM-a - lśni
czystością.
Napisałem w innym wątku, że producenci oszczędzają na wszystkim - masz
tego żywy dowód.
-- M. [MVP] "Use Google, stupid!" /odpowiadając zmień px na pl/Received on Tue Sep 28 11:05:20 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 28 Sep 2004 - 11:51:45 MET DST