Użytkownik "Chris" <actchris@aster.pl> napisał w wiadomości
news:cj9k0v$lch$1@inews.gazeta.pl...
> Internauta Przemek (brak@nospam.pl) w wiadomości
> news:cj9int$c33$1@atlantis.news.tpi.pl nabazgrał(a):
>
> > A czy to wazne ile bylo w Polsce u dystrybutora? -wazne ile dawal ten
> > konkretny sklep (przeciez mogl
> > np zaimportowac plyty samodzielnie) , a zgodnie z obowiazujacymi dwa
lata
> > temu przepisami
> > byla co najmniej roczna gwarancja , a skoro niema nic na fakturze ...
>
> Dokładnie w tamtym okresie (2002rok) obowiązywał przepis o rocznej
> gwarancji i dopiero od 2003 roku obowiązuje termin 2 lat. I tak powinien
się
> czeszyć że sklep przyjął płyte bez gwarancji pisemnej gdzie są podane nr.
> seryjne. A co GB to różnie bywało np. optimus (dystrybutor) dawał tylko 1
> rok na takie płyty i miał do tego pełne prawo.
Zgadza się, obowiązywał rok. Ale... ponieważ plyta została przyjęta więc
została przyjęta w ramach nie jakiegoś tam widzi misie dobrego sprzedawcy
ale w ramach gwaracji. Więc poinformuj szanownego sprzedawcę, iż jeżeli nie
zwróci Ci kasy, to przekażesz sprawę do sądu. To z reguły nie działa, więc
na drugi dzień przyjdź z wypełnionymi papierami, i powiedz mu że zaraz to
złożysz tu gdzie należy. Racja leży po Twojej stronie.
Pozdrawiam
Piotrek
Received on Mon Sep 27 20:15:22 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 27 Sep 2004 - 20:51:31 MET DST