szuflada na HDD - awaryjność

Autor: ToMasz <witu_at_polbox.KOM>
Data: Sat 25 Sep 2004 - 20:10:57 MET DST
Message-ID: <cj4cb8$6sv$1@inews.gazeta.pl>

Witam
przez ostatnie 10 lat korzystałem z 2 podobnych szuflad. nie cały rok temu
kupiłem taką która działała prawidłowo z szyną "133" czegośtam ( 80 żył, czy
costam?). w założeniu w szufladzie miał zemną jeżdizc, ale tak sie nie
stało, cały czas siedział w kompie. kilka razy do niego zajżałem , był
gorący, wiec dokręciłem mu blaszki chłodzące, zamontowałem wiatraczek -i tak
do nie wyciagałem z kompa - było mi to bez różnicy. szyflada była wyjeta
najwyżej 20 razy przez 10 miesiecy jej urzytkowania. wczoraj dysk odmówił
posłuszeństwa. komp go wykrywa, ale winnda nie wstaje. po wyjeciu
szufladki(z dyskiem) winda sie ładuje komp działa. po włożeniu, bios widzi
dysk, ale w momwncie próby wczytania systemu zapalają sie wszystkie diody i
komp staje ( pomaga tylko reset albo power na kilka sekund). myslałem ze
padł dysk, ale gdy wymontowałem dysk z szufladki, i podłaczyłem bezposrednio
do tasmy, - dział prawidłowo.
wniosek taki ze padła szuflada, i była by to moja druga szuflada która
przestaje działac w bardzo podobny sposób. tą pierwszą to sobie głowynie
zawracałem - była mocno urzytkowana, ale ta druga NIE!
reasumując: 10 misiecy od daty zakupu, bardzo mało włożen wyjec, dysk nie
był przegrzany, bez szyflady działa OK.
Co teraz mam zrobic..... gwarancja mnie nie pociesza, bo jesli ta nastepna
ma działac kolejny rok, albo prawie rok to ja tak niechce....moze jest coś
co nalezy dogiąc, przemyć, przeczyscic itp?

Pozdrawiam, czekam na opinie i rady
Received on Sat Sep 25 20:15:22 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 25 Sep 2004 - 20:51:35 MET DST