Re: szuflada na HDD - awaryjność

Autor: Rysiek666 <rysiek666_at_ghotmail.com>
Data: Sun 26 Sep 2004 - 11:31:15 MET DST
Message-ID: <cj62b5$2lt$1@nemesis.news.tpi.pl>

Użytkownik "ToMasz" <witu@polbox.KOM> napisał w wiadomości
news:cj4cb8$6sv$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
> przez ostatnie 10 lat korzystałem z 2 podobnych szuflad. nie cały rok temu
> kupiłem taką która działała prawidłowo z szyną "133" czegośtam ( 80 żył,
czy
> costam?). w założeniu w szufladzie miał zemną jeżdizc, ale tak sie nie
> stało, cały czas siedział w kompie. kilka razy do niego zajżałem , był
> gorący, wiec dokręciłem mu blaszki chłodzące, zamontowałem wiatraczek -i
tak
> do nie wyciagałem z kompa - było mi to bez różnicy. szyflada była wyjeta
> najwyżej 20 razy przez 10 miesiecy jej urzytkowania. wczoraj dysk odmówił
> posłuszeństwa. komp go wykrywa, ale winnda nie wstaje. po wyjeciu
> szufladki(z dyskiem) winda sie ładuje komp działa. po włożeniu, bios widzi
> dysk, ale w momwncie próby wczytania systemu zapalają sie wszystkie diody
i
> komp staje ( pomaga tylko reset albo power na kilka sekund). myslałem ze
> padł dysk, ale gdy wymontowałem dysk z szufladki, i podłaczyłem
bezposrednio
> do tasmy, - dział prawidłowo.
> wniosek taki ze padła szuflada, i była by to moja druga szuflada która
> przestaje działac w bardzo podobny sposób. tą pierwszą to sobie głowynie
> zawracałem - była mocno urzytkowana, ale ta druga NIE!
> reasumując: 10 misiecy od daty zakupu, bardzo mało włożen wyjec, dysk nie
> był przegrzany, bez szyflady działa OK.
> Co teraz mam zrobic..... gwarancja mnie nie pociesza, bo jesli ta nastepna
> ma działac kolejny rok, albo prawie rok to ja tak niechce....moze jest coś
> co nalezy dogiąc, przemyć, przeczyscic itp?

A podłączałeś dysk bezpośrednio do tasiemki IDE??
Received on Sun Sep 26 11:30:20 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 26 Sep 2004 - 11:51:32 MET DST