Re: Dyski Seagate, samsung, IBM, Maxtor

Autor: MadMan <madman15_at_nie-spamo-wac.wp.pl>
Data: Wed 15 Sep 2004 - 06:30:14 MET DST
Message-ID: <19vrtsxyqbikq$.17cak5w01yr8s.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Tue, 14 Sep 2004 12:58:35 +0200, na pl.comp.pecet, Krzysiek M. napisał(a):

> Mam dwa maxtory już ponad rok i żaden mi jeszcze nie padł. Nie ma reguły,
> każdy może paść. Wyjątkiem jest WD - to jest dopiero badziewie. Mi na
> przykład padły dwa.

???
Ja mam 3 dyski WD:
- Caviar 850 MB z 1995r - w Amidze - działa (co prawda już mało używam, ale
jednak)
- Caviar 1200 MB z 1996r - przenośny - ma bady, ale tak już kupiłem
(prawdopodobnie uszkodzenie fizyczne - spadł czy coś...)
- Caviar 80 GB - główny dysk w kompie, przy którym siedzę. Chodzi 3626
godzin, włączany 1969 razy - ma "od nowości" 4 realokowane sektory, ale
nowe się nie pojawiają i jest OK. Trochę głośny, ale to ogólnie wada
Caviarów.

Poza tym ktoś pisał już na grupie, że WD i Seagate są najlepsze (najmniej
zwrotów w ramach gwarancji). Z mojego doświadczenia - jedyny dysk, który
posypał się osobie, którą znam, to była Barracuda IV kumpla...

-- 
Pozdrawiam
MadMan
Received on Wed Sep 15 06:35:17 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 15 Sep 2004 - 06:51:15 MET DST