Użytkownik "scx" <szczupxTEGOtuNIEma@wp.pl> napisał w wiadomości
news:chteu1$ims$5@flis.man.torun.pl
> Michal Kawecki się wziął i wyklepał:
[...]
>> Wątpię, żeby zrobił temu dyskowi krzywdę ;-). Już od dawna LLF-em
>> nazywa się zwykłe zerowanie dysku. Każ mu po prostu założyć na nim
>> partycje ;-)).
>
> NIe widzę tego tak różowo. Gdyby dysk był OK toby XP po prostu kazał
> nacisnąć enter, aby utworzyć partycję.
Tu możesz mieć niestety rację. Wystarczy jednak, że na płycie jest
kontroler dysków, do którego XP nie ma sterowników, aby twoja teoria
wzięła w łeb ;-). Dalej twierdzę, że obecnie hmm... dość trudno jest
wykonać prawdziwy LLF na dysku. Nawet spod BIOS-u.
> jak masz dostęp to postaraj się o płytkę instalacyjną Mandrake'a, ma
> niesamowicie wygodny program do partycjonowania.
Ops. Mandrake 10 unikaj jak ognia. http://tinylink.com/?qyK055YyeE.
Podobnie Fedory 2 i innych (niepoprawionych jeszcze) dystrybucji na
kernelu 2.6. Możesz mieć dużego pecha.......
> Albo PLD Rescue CD, i cfdisk
Tu już lepiej. Dalej jednak nie widzę sensu w zakładaniu partycji pod
Windows narzędziami linuksowymi. To jest zwykłe proszenie się o kłopoty.
-- M. [MVP] "Use Google, stupid!" /odpowiadając zmień px na pl/Received on Sat Sep 11 10:45:22 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 11 Sep 2004 - 10:51:14 MET DST