Re: Piracie czy ci nie zal...... [dlugie]

Autor: lew <lew666_at_op.pl>
Data: Thu 09 Sep 2004 - 14:56:55 MET DST
Message-ID: <chpjrd$qlp$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Tomasz 'motto' Motyliński wrote:

> "Miroslaw Szejduk" <shango@o2.pl> wrote in message
> news:chpbmg$6j9$1@as1-136.leczna.dialup.inetia.pl...
>
>>...koles mi powiedzial gdyby naprawde chcieli scigac zwyklych userow to
>>musieli by do sadu podac pol polski
>
> Ale czy to kogoś usprawiedliwia?
<cut>

mam wraznie ze nie zrozumiales intencji przedmowcy. nie poruszal on
aspektow /moralnych/ tego zagadnienia tylko stwierdzil IMHO oczywista
prawde natury *ekonomicznej*. w tak "bogatym" panstwie jak polska gdyby
przecietni "zjadacze chleba" ktorzy uzywaja kompa do
worda/filmow&muzy/gierek mieli kupowac ten soft/utwory w cenach
detalicznych rynek sprzetu komputerowego dla osob fizycznych skurczylby
sie dramatycznie. wiekszosc i tak nizbyt licznych jak na standarty
swiatowe posiadaczy domowych PC nie byloby sklonnych wydawac takiej masy
pieniedzy w sytuacji gdy nawet sprzet kupuja jako tani zestaw w
markecie/na raty. i raczej rownie niewiele osob byloby sklonnych
"przesiasc sie" w 100% na oprogramowanie GNU/GPL, mimo oczywistych zalet
tego rozwiazania.
BTW - wyzej opisana sytuacja oprocz pelnego "zalegalizowania" rynku
software i "krachu" w branzy hardware (mimo wszystko nie tak silnie
nastawionej na odbiorcow komercyjnych/firmy jak sektor oprogramowania)
paradoksalnie na dluzsza mete spowodowalo by wielki spadek zyskow
obecnie "piraconych" potentatow jak M$ czy Adobe. zostala by przeciez
tylko /nieliczna/ w warunkach polskich grupka zamoznych osob
korzystajacych prywatnie z licenzjonowanych windowsow za 1.5k, officow
za 2k, photoshopow za 4k itp., pozostala czesc "ocalalych z pogromu"
uzytkownikow i tak ze wzgledow ekonomicznych wzielaby sie za
Linuxy/OpenOfficy/GIMPy.
a przeciez takie firmy jak M$/Adobe swoja pozycje rynkowa zdobyly dzieki
przyzwyczajaniu calych generacji uzytkownikow do swoich produktow -
lacznie z /tolerowaniem/ piractwa wsrod osob fizycznych. po prostu kiedy
te same osoby maja kupic w swojej firmie program (tym razem legalny, bo
z BSA nie ma zartow jak sie ma dzialalnosc) to wybieraja oczywiscie..
ten ktory znaja (czyt. "piraca") od lat w domu. co z tego ze np. darmowy
GIMP/OpenOffice jest dla nich wystarczajacy? "od zawsze" mieli w domu
"darmowego" Photoshopa/M$ Offica - wiec najczesciej niczego innego nie
znaja/nie potrafia obsluzyc.. dlatego mimo glosnego "bicia sie w piersi"
i narzekan na "piratow" wiekszosc firm software'owych daleka jest od
zwalczania tego zjawiska "tak na serio".. po prostu IMHO tolerowanie
tego zjawiska moze byc czescia ich strategii marketingowej - dajacej
pozornie nieco nizsze wplywy na krotka mete & ogromne zyski w aspekcie
dlugofalowym/wieloletnim.

pozdrawiam

-- 
      |\   /\    \    ^   ^  ^   /  *
      |/  <  >  //   / \  |\/|  <
      |    \/   \     |   |  |   \
            * older futhark
Received on Thu Sep 9 15:00:28 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 09 Sep 2004 - 15:51:14 MET DST