wina plyty?

Autor: Pablo <pablo7_at_tenbit.pl>
Data: Wed 08 Sep 2004 - 10:49:36 MET DST
Message-ID: <chmh43$57v$1@atlantis.news.tpi.pl>

Witam!

Mam taki problem otoz kolega przyniosl mi calkowicie nie dzialajacy komp
abym zobaczyl co jest grane, komp wczesniej normalnie dzialal.
Po wlaczeniu power nic absolutnie sie nie dzialo. Zobaczylem ze przepalony
jest zasilacz wiec zalozylem nowy tym razem wentylator na plycie sie juz
uruchomil
ale nic poza tym, tylko kreci sie wentylatorek nie ma charakterystycznego
pikniecia, bios sie nie uruchamia - czarno monitor caly czas uspiony.
Podmienialem ram z innego kompa dalej nic, polaczylem dysk trardy tego kompa
z plyta procesorem karta i ramem innego kompa - uruchamia sie.

Zrobilem tez na odwrot czyli plyte z ramem grafika i prockiem z tego co nie
dzialal podłaczylem dysk twardy od mojego i tez sie nie uruchamial

Czy to jest wina walnietej plyty glownej?
Jak tak to gdzie jeszcze moge dostac stara plyte solteka?

z gory dziekuje za pomoc

Pozdrawiam
Pablo
Received on Wed Sep 8 10:50:20 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 08 Sep 2004 - 10:51:11 MET DST