Asus A7V266 + Athlon 1GHz

Autor: Piotr Wydymus <motaboy_at_poczta.onet.pl>
Data: Sun 08 Aug 2004 - 16:15:54 MET DST
Message-ID: <cf5c6a$he3$1@news.onet.pl>

Witam,

Zdecydowanie coś padło. Tyle, że po zastanowieniu nie bardzo wiem co
wymienić i w jakiej kolejności całość sprawdzać. Może opiszę warunki w
jakich komputer pracował.

Komplet ma jakieś trzy lata (oprócz dysków twardych - które mają ok. roku,
półtora każdy / oprócz "czwórki" ma się rozumieć :) ).

Problemy zaczęły się od gniazda PS/2 klawiatury. Musiałem wręcz wymienić ją
na taką z USB, bo nie dało się już wytrzymać. Po załączeniu komputera i
przejściu testu pamięci klawiatura zaczynała "świrować" rzucając ze speakera
serią dźwięków (takich, jakie pojawiają się po zablokowaniu klawisza). Po
kilkakrotnym wyciągnięciu / włożeniu wtyczki całość ruszała. Jakieś dwa
tygodnie temu siadł dodatkowo port PS/2 od myszki. Ale tym razem
dokumentnie. Raz tylko udało mi się go poruszyć.

Wczoraj siadło coś już mocniej. Komputer załącza się, ale po teście pamięci
rzuca tymi samymi dźwiękami co klawiatura, tyle że stale. Klawiatura USB
działa, można wybrać dysk startowy (z menu BIOS'owego), ale XP się już nie
uruchamia (wyrzuca jakiś błąd pliku zbliżonego do kernela). Z tym, że
poruszanie po tym menu wygląda na trochę opóźnione (zegar taktowany niższą
częstotliwością?).
Odlączyłem od komputera praktycznie wszystko i dalej było to samo.

Dodam, że mam w domu problem z instalacją elektryczną, która lubi wybijać
różnicówkę w najmniej odpowiednim momencie. Wtedy każde ponowne załączenie
skutkowało "iglą". Mam jednak "listwę" (nie potrafię powiedzieć, czy z
filtrem, czy bez).

Dodatkowa sprawa. Kiedy miałem ten komputer na akademiku, swego czasu ostro
się z niego zadymiło (poszła izolacja od jednego z kabli do speakera - nei
wiem dlaczego). Z jakiego powodu doszedłem po dłuższym czasie dopiero, ale
szukając winnych zdjąłem wiatrak z radiatorem z procesora i zakładając go
ponownie nie posmarowałem rzeczonego silikonem. Tyle, że ten komputer
pracował od tego czasu od pół roku, czasami chodząc "non-stop" przez
tydzień.

I teraz...

Gdzie szukać winnego. Płyta, czy procesor? Jeśli płyta to co kupić, gdzie
poczytać co kupić, pod tego Athlona (do 350 zł.), żeby później móc to jako
tako rozbudować (w 3D nie gram - w ogóle mało gram). Jeśli procesor to j.w.
Chyba, że da się to jakoś doprowadzić do stanu uzywalności (dodatkowe
chłodzenie?).

Aha, czy jakiś tani UPS jest mnie w stanie ochronić przed tą cholerną
różnicówką? Listwa? Jakoś nie uśmiecha mi się bieganie po ciemku po
schodach, żeby najpier komputer z prądu wyłączyć...

Konfiguracja:

Athlon 1Ghz (bez podkręcania)
Płyta Asus A7V266 (nie znam ostatniego symbolu - goła, bez żadnych
zintegrowanych elementów)
256MB RAM PC2100
Grafika WinFast GeForce2 TH 64MB
Karta sieciowa
Karta telewizyjna BT848
Sound Blaster Live!
Western Digital 80GB
Fujitsu 40GB
Seagate 4GB
CD-RW Yamaha 8/8/24
Monitor zasilany bezpośrednio z sieci
Klawiatura USB, Tracball USB, Drukarka USB (ze swoim zasilaniem)
Modem USR 33,6 zewnętrzny ze swoim zasilaniem.
Zasilacz Codegen 300W/230V

Pozdrawiam serdecznie każdego, kto dobrnął do końca. :)

-- 
Piotr Wydymus
motaboy@poczta.onet.pl, Bielsko-Biala
Received on Sun Aug 8 16:10:18 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 08 Aug 2004 - 16:51:08 MET DST