no i minela wlasnie godzina, postanowilem wlozyc baterie. W tej chwili jets
jeszcze gorzej, komp jest calkowicie martwy. Nie reaguje na przycisk power,
nie wlacza sie tez sam. Czy plyta umarla czy to moze jakies fanaberie
Compaqa ?
Irek
Received on Fri Jun 4 18:05:16 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 04 Jun 2004 - 18:51:04 MET DST