Re: napiecie na obudowie zasilacza i metalowych elementach na plycie

Autor: Sławomir Stępniak (slaw1step1_at_poc1zta.onet.pl1)
Data: Fri 23 Apr 2004 - 17:22:39 MET DST


In news:453ic.14037$N9.377_at_news.chello.at , $M$ wrote:
> > połączyć tą drugą śrubkę ze śrubką od bolca. W tej właśnie kolejności,
> > najpierw do dziurki, potem na pal ;)
> Sorki, ale mnie na SEP uczono odwrotnie:
> najpierw na pal, a potem do dziurki
> (zgodnie z normami PN - ale to akurat pod względem
> elektrycznym na jedno wychodzi).

Ale plama, oczywiście *najpierw* na *bolec*,
elektrycznie to samo, ale bolec ważniejszy.

> A jeśli chodzi o podłączenie uziemienia do instalacji wodnej,
> to jak najbardziej prawidłowo pod warunkiem,
> ze jest wykonana z metalu (miedź, stal...).

Tu się nie zgodzę. Instalacja może być z metalu, a przy wejściu
do budynku mieć wkładkę izolacyjną, może występować brak (lub
słabe) połączenia na złączach. I wtedy, zwłaszcza w przypadku
awarii (przebicia na obudowę) podajemy napięcie na te rury.
I to nie tylko sobie, ale i sąsiadom. Bardzo niebezpieczne.
Oczywiście, jeżeli obudowy urządzeń elektrycznych są połączone
z bolcem PE, to można, a w niektórych przypadkach (np. łazienki)
należy, wykonać lokalne połączenia wyrównawcze do tych rur.
Ale tylko jako *dodatek* do połączenia z PE.

> W starszych instalacjach (60-te, 70-te lata)
> robiono tak nawet "fabrycznie".

No było, ale tego to akurat nie ma powodów podtrzymywać.

> Pozdr...
> $M$

Nawzajem.

-- 
Pozdrawiam.:Sławomir Stępniak:.slaw1step1_at_poc1zta.onet.pl1(ale bez cyfr)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:15:01 MET DST