Re: Czy warto "wchodzić" w SATA?

Autor: ceka (cykuta_at_poczta.fm)
Data: Tue 20 Apr 2004 - 02:58:30 MET DST


Rafał Bartoszak wrote:
> Dnia 2004-04-19 13:54:39, indywiduum zwane *ceka* wymodziło przez port
> 119 co następuje:

Już sam wstęp zasługuje na gratulacje. Wychowanie iście królewskie!
Mniejsza o pozostałe cytaty, bo powtarzasz, Kolego, moje opinie nadając im
tylko przeciwny wektor, a ja nie zwykłem dyskutować na poziomie piaskownicy,
w której padają argumenty: "a właśnie, że mój szpadelek jest ładniejszy".
Weźmy więc tylko twoje "reasume":

> Drogi Panie.
> Przedmiot dyskusji jest biegunowo odległy od tematyki grupy. Masz
> teraz niepowtarzalną okazję zachować się z klasą, i zamknąć się.
> Wątpię, czy z
> niej skorzystasz: moralizatorsko-krytykancki ton dotychczasowych
> wypowiedzi sugeruje, że musisz mieć ostatnie słowo. Wykorzystaj je
> dobrze. Ja już Ci nie odpowiem, bo nudzi mnie ta dyskusja, a o Tobie -
> wybacz mistrzu - nie mam tak wysokiego mniemania, jakie masz Ty sam.
> Zatem żegnam....

Jak w soczewce skupia się w nim cały problem. Otóż wbrew przyjętym w grupie
zasadom "fali" znalazł się "lamer", który zamiast pokornie ukorzyć się przed
"grupą trzymającą władzę" na liście, ośmielił się zwrócić uwagę niektórym
jej samozwańczym przywódcom. Zaiste niebotyczna bezczelność! Dzięki
niezmierzonej łaskawości "bossa" otrzymał jednak szansę; zamiast betonu pod
nóżki może powiesić się i zamknąć na zawsze, a jego winy zostaną zapomniane
wraz z jego imieniem. Nic z tego, Łaskawco. Nie skorzystam z "szansy", którą
mi dajesz. Nie jesteś wyrocznią i nie mam zamiaru stosować się do twoich
poleceń. Z większością ludzi czytających listę i pisujących tutaj można
rozmawiać normalnie, dlaczego więc miałbym respektować wolę jakiegoś
uzurpatora? Ty zaś nie musisz w ogóle reagować na moje listy, wystarczą mi
właśnie ci normalni, bez kompleksu wyższości oraz imperatywu przywództwa.
Nie mam bynajmniej zawyżonej samooceny, przeciwnie, przyznaję bez trudu, że
w dziedzinie, której dotyczy tematyka grupy mam mizerną wiedzę i jestem tu
właśnie po to aby ją uzupełnić na tyle, na ile jest to mi potrzebne. Nie
deprecjomuję też twojej wiedzy komputerowej, którą uznaję i doceniam.
Rozwijaj więc ją nadal, a mnie po prostu zostaw w spokoju.
Piszesz: "żegnam ..." No, to trzymam Cię za słowo!
ceka



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:14:11 MET DST