Re: monitor :(

Autor: krzychu (krzychu_at_poczta.okay.pl)
Data: Sat 17 Apr 2004 - 12:27:27 MET DST


Użytkownik "Mad_Lamer" <atarian_at_fuck.spam.o2.pl> napisał w wiadomości
news:c5qujl$caq$1_at_news.onet.pl...
> Witam
> Nie tak dawno jeden z kolegów opisywał problem z monitorem. ja mam
podobny,
> postaram się podać dokładniejszy opis. Wbrew moim wcześniejszym założeniom
> nie jest to wina driverów z wina 2k. Problem pojawił się wczoraj na
wieczór,
> kiedy na chwile zniknął prąd. Zaraz po tym ponownie odpaliłem blachę i
> pojawiły się problemy z monitorem. Otóż: co jakiś czas (czasami kilka z
> rzędu, a czasami przez dłuższy czas nic) słychać drobne pstryknięcie (jak
> przy zmianie rozdzielczości, tylko że trochę słabsze) oraz obraz rozjeżdża
> się jak przy rozmagnesowywaniu, tylko że jednak trochę inaczej (tak jakby
> zsuwał się z boków na całość, z tym że świeci cała powierzchnia ekranu,
jest
> to dziwne uczucie dla oczu). Jak go pukam przy końcu obudowy to w
niektórych
> miejscach następuje drobna zmiana jasności (trochę jak w LCD, ale jednak
> inaczej). Co może być z moim monitorem?? jest to sony e220.
>
> Pozdrawiam
> Mad_Lamer
>
> P.S.
> Co ciekawe przy pisaniu tego postu już nie mrugał, może pukanie pomogło?
;)

idz z nim do serwisu
ja mialem z moim LG 57i cos takiego ze najpierw pstrykal a potem zaczal sie
samoczynnie rozjasniac i przyciemniac

pozdrawiam
krzychu



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:13:30 MET DST