monitor :(

Autor: Mad_Lamer (atarian_at_fuck.spam.o2.pl)
Data: Sat 17 Apr 2004 - 11:51:03 MET DST


Witam
Nie tak dawno jeden z kolegów opisywał problem z monitorem. ja mam podobny,
postaram się podać dokładniejszy opis. Wbrew moim wcześniejszym założeniom
nie jest to wina driverów z wina 2k. Problem pojawił się wczoraj na wieczór,
kiedy na chwile zniknął prąd. Zaraz po tym ponownie odpaliłem blachę i
pojawiły się problemy z monitorem. Otóż: co jakiś czas (czasami kilka z
rzędu, a czasami przez dłuższy czas nic) słychać drobne pstryknięcie (jak
przy zmianie rozdzielczości, tylko że trochę słabsze) oraz obraz rozjeżdża
się jak przy rozmagnesowywaniu, tylko że jednak trochę inaczej (tak jakby
zsuwał się z boków na całość, z tym że świeci cała powierzchnia ekranu, jest
to dziwne uczucie dla oczu). Jak go pukam przy końcu obudowy to w niektórych
miejscach następuje drobna zmiana jasności (trochę jak w LCD, ale jednak
inaczej). Co może być z moim monitorem?? jest to sony e220.

Pozdrawiam
Mad_Lamer

P.S.
Co ciekawe przy pisaniu tego postu już nie mrugał, może pukanie pomogło? ;)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:13:28 MET DST