Autor: MhF (marchewozol_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 14 Apr 2004 - 20:04:16 MET DST
Bry,
W Twoim mejlu z 14 kwietnia 2004, można przeczytać:
MRP> Przed chwila zrobilem sobie herbate, wrocilem za biurko i zlapalem mysz (A4
MRP> Tech 4D). W dlon walnal mnie prad, kursor zastygl w miejscu, a mysz odmowila
MRP> dalszej wspolpracy.
MRP> Slyszeliscie o czyms takim? Czy jest szansa, ze mysz da sie reanimowac?
MRP> Szczerze mowiac bylem do niej dosc przywiazany, na razie znalazlem jakas
MRP> zastepcza, ale to nie to samo, ma tylko dwa przyciski, nie ma rolek i
MRP> wogole... :(
To tylko potwierdza moje spostrzezenia, iz A4Tech to mocne
badziewie... Twoja mysz kopala pradem, w pracy A4Tech z przetartym
kablem miesiac zawieszal komputer na sztywno, zanim ktokolwiek wpadl
na to, iz to mysz zabija kompa ;) Moj stary A4Tech z kolei...
zapalil sie :P Mysz zrobila sie ciepla ktoregos dnia, a jak ja
rozkrecilem - ujrzalem tlaca sie elektronike (?!)
Teraz juz z 5 rok mam logitecha, wciaz te sama, nosze ja nawet do
pracy - nie do zdarcia absolutnie :)
-- MhF
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:12:12 MET DST