Re: Czy komputer może godnie zastąpić magnetofon ?

Autor: Radek Cichy (rc1977_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 14 Apr 2004 - 10:39:37 MET DST


Użytkownik Jaras napisał:
> Zauważyłem, że nagrywanie poprzez komputer niestety pozostawia wiele do
> życzenia jeśli chodzi o jakość dźwięku. Robiłem porównania i w przypadku
> mojego peceta (bez względu na wykorzystywany program), kiedy nagrywam w
> formacie wav, uzyskuję jakość mocno skompresowanego MP3. Posiadam kartę
> dźwiękową (VIA AC'97 Audio), zintegrowaną z płytą główną.

Źle ustawione parametry nagrywania i połączenia. Magnetofon nawet z
ustawioną kompresją Dolby B lub C zapewnia dynamikę rzędu 50-60 dB nie
mówiąc o paśmie przenoszenia. Karta dżwiękowa w kompie przy próbkowaniu
16 bitowym i częstotliwości 44,1 kHz TEORETYCZNIE zapewnia standard
płyty CD. Teoretycznie, bo ma na to duży wpływ jakość kabli/połączeń a
przede wszystkim same przetworniki A/D w karcie oraz fakt umieszczenia
karty w komputerze, który jest ogromnym źródłem zakłóceń. W praktyce
przeciętna karta multimedialna daje dynamikę do 70dB.
Generalnie Twoja karta powinna dać jakość DUŻO lepszą od magnetofonu.
Sprawdź kable a przede wszystkim poziomy sygnałów. Podłączaj się do
wejścia liniowego w karcie (nie mikrofonowego) i zapewnij odpowiednie
jego wysterowanie (0,775V). Kiedy nagrywasz ustaw parametry min 16 bitów
i 44,1 kHz stereo. Lepsze dla źródeł typu tv-sat, gramofon, radio nie są
potrzebne, bo już sam sygnał z nich jest taki sobie. Możesz oczywiście
ustawić 24 bity i 96 lub 192 kHz czyli jakość teoretycznie studyjną, ale
i tak nic nie polepszysz dla tych źródeł. Pamiętaj też, że minuta
materiału 16/44,1 stereo to prawie 1 MB danych.
Dla gramofonu musisz ten materiał przefiltrować potem w programie
nagrywającym filtrem RIAA. Normalnie masz taki filtr w ampie od wieży i
sygnał do magnetofonu leci przez niego już odfiltrowany.

> Moje pytanie brzmi: jak i co ulepszyć, aby jakość ZGRYWANEGO dźwięku
> (jakość odtwarzanego z kompa dźwięku jedt dla mnie nieistotna) była
> zadowalająca ? Czy zainstalowanie dobrej zewnętrznej karty muzycznej

Jak wyżej + użyj odpowiedniego softu. Darmowe wersje CoolEdit lub
N-Track studio. Może uda Ci się namierzyć starszą wersję WaveLab firmy
Steinberg (darmową). Armaty w rodzaju SoundForge raczej nie ma co wytaczać.
Lepsza karta nie jest potrzebna, chyba, że się szarpniesz na coś z
panelem przednim i konkretnymi przedwzmacniaczami.

A czym to obecnie nagrywasz ? Rejestratorem windowsowym ?

-- 
Pozdrawiam
Radek Cichy


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:12:00 MET DST