Re: Rozmagnesowanie monitora

Autor: dzieciol (dzieciol_at_ufo.net)
Data: Sat 03 Apr 2004 - 13:58:48 MET DST


Arkadiusz Dudka wrote:

> > Widze, ze dostales kilka madrych rad wlacznie z noszeniem
> > monitora pod pacha. Ja mam rade najprostsza. Tu pytanie,
> > co rozumiesz przez ,namagnesowanie' monitora. Jezeli trwale
> > kolorowe plamy na ekranie to moje lekarstwo zadziala.
> > Wez suszarke do wlosow, wlacz ja w odleglosci ok 1.5 metra
> > od ekranu. Przyblizaj do ekranu kolistymi ruchami /nie musisz
> > monitora grzac/ i przed ekranem dalej kolistymi ruchami staraj
> > sie przemieszczac, i usuwac przebarwienia. Jezeli sie udalo a
> > w 100% musi sie udac, suszarke wylac z daleka od ekranu.
> >
>
> Na szczescie jeszcze nic sie z monitorem nie dzieje, ale chcialem
> wiedziec na przyszlosc co robic. Sposob z suszarka , to fajny
> pomysl jednak sprobuje najpierw pobrac z sieci jakis program.
> Natomiast nie wiedzialem, ze monitory rozmagnesowuja sie przy
> wlaczeniu. powinno to wiec rozwiazac problem pracy np. w
> Linuksie, bo dla tego systemu na 100% nie ma sterownikow pod ten
> monitor. Swoja droga jezeli rozmag. dziala przy wlaczeniu to
> czemu do sterow. sa dodawane opcje rozmagnesowania?
>

A chcesz by sie cos dzialo? No to silnymi magnesikami po ekranie.
Mozna tez magnesiki przykleic w roznych miejscach obudowy.
Dla estetyki wewnatrz obudowy. Inny sposob to postawic monitor
/telewizor/ do gory nogami i wlaczyc. Niektore dobrze jest przewiezc
w aucie do gory nogami lub boku-nie musza byc wlaczone. Wrazenia
kolorystyczne-niezapomniane.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:09:14 MET DST