Re: Problem z serwisem!

Autor: Michal Lukasik (michu_at_[nospam)
Data: Sat 03 Apr 2004 - 03:45:48 MET DST


"Michał" <michalt4_at_wp.pl> napisał:

> Dwa tygodnie temu odświeżyłem swój komputer wymieniająć w nim
> płytę, procesor i pamięć, ale od samego początku mam problemy ze
> sprzętem. Otóż posiadam teraz P4 2.8E Prescott na płycie MSI
> 865PE-Neo2-LS i 2x256DDR. Na samy początku miałem problem z
> temperaturą procesora, która dochodziła nawet do 90C, ale po jakimś
> tygodniu ustabilizowała się na poziomie góra 75C, ale pojawił się
> nowy problem. W prime95 w torture test wywala mi błędy, nieczasami po
> minucie, najdłużej doszedł mi do 50 minuty. Wywalał mi się też
 [...]
> ale do mnie te argumenty nie trafiają, więc póki mam te błędy będę
> walczył o swoje ...

Ja bym to zrobił tak: Kupiłeś sprzęt - więc w ich problemem jest
doprowadzenie tego do działania. Tu masz dwie możliwości:
1) poświecić któraś z partycji - niech zainstalują OSa i sparawdzą działanie
sprzętu (niebezpieczne, bo niestety zdarzają się "serwisanci" co "naprawią"
przy okazji cały dysk a później powie Ci, że serwis nie ponosi...
2) wrzuć jakis "mały"* dysk i na tym niech potestują sprzęt i oddadzą
sprawny. Najlepiej, żeby przy Tobie przeszedł jakiś "tłusty" test.

    Michu

*czyt. pożyczony, przenoiśny, albo niech włożą swój (mają taki obowiązek -
chcesz odebrać sprawny (zakupiony) sprzęt, nękaj ich do bólu, to nie Ty masz
udowodnić, że sprzęt nie działa, tylko oni, że został uszkodzony z Twojej
winy, jeśli nie, to mają wymienić na dobry - i kółko się zamyka; tak czy
siak sprzęt mają oddać sprawny);
**minus jest taki, że będziesz musiał "przeżyć" jakiś czas bez kompa;
***jeśli gdziś walnąłem literównkę albo wyraziłem się "niepopolskiemu" to
zwalam winę na karb zmęczenia :( - późna pora



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:09:10 MET DST