Re: Spalił mi się cały sprzęt...

Autor: Nathan (WYWAL_nbqx_at_o2.pl_WYWAL)
Data: Thu 01 Apr 2004 - 13:27:57 MET DST


Dnia 2004-04-01 13:18, Użytkownik Lysy napisał:

> Nathan wrote:
>
>>Qwszem jest taki wirus. Nazywa sie "Syndrom szkota"
>>aka "Wąż kieszeniowy" Ogolnie mowiac jest to
>>oszczedzanie na istotnych elementach komputera.
>
> Nieprawda ... wlasnie mnie tez ostatnio popalilo wiekszosc komputera - winny
> byl zasilacz, ktory chodzil sobie stabilnie przez 2 lata ... poszla plyta,
> dysk, nagrywarka oraz zasilacz.
> Zdazylo sie to przy wlozeniu wtyczki do gniazdka w scianie ... taki
> przypadek losowy - co ze szkotem nie ma nic wspolnego.
>
A wie, ze "gwarantownay czas zycia zasilacza" to
wlasnie jakies 2 lata? :-)
BTW - jaki to byl zasilacz i jaki sprzet?

-- 
Pozdrawiam Nathan
#Spadochroniarze to ludzie,  którzy schodzą z drzew,
#na które nie wchodzili."   Charles Lindbergh


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:08:57 MET DST