Re: >> Trzeci HDD , jak ??? <<

Autor: Grzegorz Mazur (news2_at_gregu.cjb.ihateunwantedmail.net)
Data: Thu 25 Mar 2004 - 22:25:18 MET


axial wrote:
> Użytkownik "Grzegorz Mazur" <news2_at_gregu.cjb.ihateunwantedmail.net>
> napisał w wiadomości news:c3tf47$cea$1_at_inews.gazeta.pl...
>
>> IMHO lepiej mieć 2 niezależne dyski niż ryzykować utratę danych...
>> Chyba że kogoś stać na mirroring, to wtedy bardzo proszę...
>
> Co za bzdury wygadujesz....
> Jak masz 2 dyski niezależne lub spięte w RAID to prawdopodobieństwo
> utraty danych jest takie samo...
> Jednak z doświadczenia wiem, że prędzej Ci komputer ukradną niż
> padnie Ci dysk....
> Tak przynajmniej wynika ze statystyki :-))

No to się poucz trochę statystyki, to się dowiesz że prawdopodobieństwo
utraty danych przy RAID 0 jest dwukrotnie większe niż przy zwykłym
dysku.

> 1) Prawdopodobieństwo padnięcia dysku jest znikome więc nie strasz
> człowieka.

Oczywiście, że jest znikome. Ale i tak od czasu do czasu ktoś się na
pececie pyta, jak odzyskać dane z walniętego dysku...

> 2) Pewnie nie masz spiętych dysków w RAID, więc nie krytykuj... skoro
> nie wiesz jak to działa.... A działa znakomicie i dlatego polecam
> i Tobie,
> wystarczy tylko pokonać "zabobony"...

Jak RAID działa wiem doskonale. I dlatego wolę RAID 5 niż jakiekolwiek
bzdety w stylu RAID 0. Dlatego też właśnie RAID 5 chodzi u mnie na
serwerach, a nie RAID 0. A w domu mam w sumie 8 dysków w 3 kompach i też
się w RAID nie bawię...

> 3) Wzrost prędkości odczytu/zapisu jest widoczny (start systemu o 40%
> szybciej)

No i co z tego? Wg. mnie w domowym kompie bardziej się opłaca mieć dwa
fizyczne dyski i sobie robić cross-backup potrzebnych rzeczy, niż się
bawić w RAID 0 i zyskać ileśtam procent. A w serwerach też się RAID 0
nie stosuje, bo właśnie ryzyko większe. Bo tak naprawdę RAID 0 to nie
RAID (brakuje trochę tego "R")...

> PS Uszkodzenia dysku przeważnie wynikają z niewłaściwego ich
> użytkowania: noszenia w plecaku w foliowej reklamówce, wielokrotne
> rozłączanie i włączanie,
> 3,5" HDD nie są do tego przystosowane....
> ESD to poważna i groźna sprawa, choć wielu użytkowników nie ma
> zielonego pojęcia co to w ogóle jest....

Powiedz to rzeszom ludzi, którzy swojego czasu musieli swoje dyski IBM
wymieniać... I nie przez ESD, tylko przez Węgrów (AFAIR).
Zawsze trafiają się wadliwe dyski, zawsze jest jakaś szansa że coś źle
pójdzie... Jak ktoś się na tym nie zna, to może lepiej mu nie proponować
takich rzeczy, bo potem będziesz mu musiał kompa naprawiać...

G.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:59:57 MET DST