Autor: Saiko Kila (fnvxbxvyn_at_phgzr.vqrn.arg.cy)
Data: Fri 19 Mar 2004 - 10:37:48 MET
Proces "barnow" <barnow_at_.oil.org.pl> zwrócił błąd:
> Dziwne rzeczy slysze... Od roku uzywam (teraz juz okazyjnie) polaczenia
> komorki (Siemens ME45) przez IrDA z laptopem. I pod linuxem i pod win(XP,
> 2003) dziala wysmienicie. Nie ma problemow z polaczniem (rusza za pierwszym
> razem), nie rozlacza sie podczas przesuwania telefonu i nie wiem, co to
> zawieszenie.
Problem z IrDA mialem ja, z notebookiem HP (port z przodu) i s55 i winXP.
Ruszalo za pierwszym razem, ale latwo sie zrywalo...
> Mysle, ze to wina albo ustawien sprzetu, albo systemu.
Dokladnie, winne bylo ustawienie sprzetu, a scislej jego konfiguracja
przestrzenna. Jak telefon lezal sobie spokojnie, najlepiej na jakims
podwyzszeniu, pol centymetra od portu, to dzialalo wysmienicie ! Problem w
tym, ze takie usytuowanie nie jest zbyt wygodne. Gdyby ten port byl z tyl
albo z boku kompa, to cos innego. A tak - nie dalo sie nie tracic (trącić)
raz na jakis czas.
> Np. kiedys chcialem podlaczyc IrDE do komputera "stacjonarnego" i za cholere
> nie chcialo sie zainstalowac - raz widzial port podczerwieni, raz nie, ale
> nawet gdy widzial, nie mogl nawiazac polaczenia...
Ze stacjonarnym mam tylko doswiadczenia z BT (pozytywne), ale przypuszczam,
ze rozwiazania w notebookach sa bardziej dopracowane po prostu i mnie to
jakos nie dziwi.
PS. Masz fajny "pancerny" telefon. Notebook tez w tym stylu ? ;)
-- Saiko Kila -- Adres jest w ROT13. Proszę usuń "cutme." -- GG: 4088862 "Ciężki jest dobry. Na ciężkim możesz polegać. Jeśli nie zadziała zawsze możesz nim gościa walnąć..."
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:58:35 MET DST