Re: Laptop zalany piwem

Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_waw.pdi.net)
Data: Fri 27 Feb 2004 - 01:37:53 MET


On Thu, 26 Feb 2004 21:53:44 +0100, Macminer <macminer.out_at_polbox.com>
wrote:

>A bardziej serio: nigdy nie ufaj elektronice, która stykała się z wodą.
>Tak czy inaczej wizyta w serwisie i dokładne sprawdzenie sprzętu jest
>bardzo zalecane, nawet jeśli w tej chwili wszystko działa.

Dlaczego nie ufac elektronice ktora miala kontakt z woda?
Inna sprawa ze nawet jak sprzet dziala to po zalaniu piwem wymaga
pilnego otwarcia i sprawdzenia co zalane zostalo a co nie - o moze cos
zaczac korodowac. I nie jest to zadanie dla zwyklego serwisu
komputerowego a dla speca od mycia elektroniki, jak poszlo na elementy
pod napieciem (dowolnym powyzej wolta) to zapewne trzeba wszystko
porozkladac na czynniki pierwsze i mozolnie kapac w wodzie
dejonizowanej do skutku spirytusem od czasu do czasu sie wspomagajac
(uwaga - rozniste stemple na elektronice, zwlaszcza te z numerami
seryjnymi lubia schodzic od alkoholu).
Inna sprawa ze gwarancje raczej diabli wzieli - chyba zeby zabulic
stosownie serwisowi producenta za czyszczenie.

-- 
Darek


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:19:09 MET DST