Re: wyciekajacy tusz - dla was na pewno proste

Autor: Arkadiusz Soroka (ipitaa_at_uni.torun.pl)
Data: Tue 24 Feb 2004 - 13:40:31 MET


On Tue, 24 Feb 2004, Zbyszek wrote:

 
> > Nigdy nie bawilem sie w napelnienia tonerow, zlecam to firmie. Moze gdyby
> > kupic taki worek i sprobowac samemu, to jednak laser bylby tanszy. Poza
> > tym nie wszystkie mozna regenerowac - konia z rzedem temu, kto prawidlowo
> > napelni tonerem zasobnik do Epsona EPL-2750 PS. Bo oryginal to 1300 zl :((
> > Mam kilka pustych do eksperymentow, moze ktos sie odwazy. Kilku juz zeby
> > na tym polamalo.
> >
> I pod tym wzgledem najbezpieczniej kupowac to co najpopularniejsze, czyli HP
> :)

I byloby to HP, gdyby nie fakt, ze w danym momencie nie mieli w ofercie
odpowiedniego modelu - albo byly za wolne (16 str/min) albo za drogie (13
- 15 tys. zl) To byl kompromis - A3 z printserwerem, PostScriptem i 27
str A4/min

> Nawet nie w worku, tylko w buteleczce sam proszek, i samemu dosypywac, wtedy
> mialbys 30zl kontra 30zl i maly quiz, czym sie bardziej ubabrzesz ;)

Wole atrament - toner jest rakotworczy :-)))

-- 
Pozdrawianko!
A.S.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:17:46 MET DST