Re: zalany laptop

Autor: Michał (fred4u_at_wywalto.wp.pl)
Data: Sun 01 Feb 2004 - 14:36:56 MET


> Uff a jednak żyje :-) Po kilkunastu godzinach suszenia (okazało się że jednak
> większość płynu została w klawiaturze i tylko minimalnie i w jednym miejscu
> płyta główna zamokła - okolice cd-romu i kontrolerów dysku ) włączyłem i działa
> wszystko nawet głośniczki nie trzeszczą... ale nie będę kusił losu niech dalej
> się suszy...
Suszenie to mało... musisz go rozebrać na czynniki pierwsze, i przemyć
najlepiej specjalnym płynem do czyszczenia elektroniki, ew. spirytusem.
Jeżeli sam się boisz, oddaj do serwisu. Inaczej jest ryzyko że za czas
jakiś padnie.

Pozdr.,
Michał



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:09:01 MET DST