Re: pad mbr :(

Autor: Michal Kawecki (kkwinto_at_o2.px)
Data: Wed 07 Jan 2004 - 00:47:30 MET


Użytkownik "Aconitum" <aconitum_at_fuckspam.interia.pl> napisał w
wiadomości news:3ffb0d34$1_at_news.vogel.pl
> Użytkownik "Michal Kawecki" <kkwinto_at_o2.px> napisał w wiadomości
>> Użytkownik "Aconitum" <aconitum_at_fuckspam.interia.pl> napisał w
>
>>>>> administratora i poleceniem fixmbr - naprawiasz MBR :)
>>>
>>> Nie ma gwarancji, że po takiej operacji będą dane. Ja rozwiązałem
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>
>> Mógłbyś to rozwinąć?
>
> Proszę bardzo:) Cytat z dokumentacji M$: "W zależności od lokalizacji
> i przyczyny uszkodzenia sektora MBR, wykonanie tej operacji może
> uczynić dane na dysku twardym niedostępnymi". Chociaż zdaję sobie
> sprawę z tego że fixmbr nie modyfikuje tabeli partycji, to mamy do
> czynienia z komputerem, a tu wszystko może się zdarzyć. A widziałem
> już różne rzeczy, np: partycja 18GB sformatowana na 2GB - Partition
> Magic źle zapisał informacje o wielkości klastra. Dlatego uważam, że
> mój sposób jest bezpieczniejszy.
>
A zdajesz sobie sprawę, że - jak to Szymon słusznie zauważył - w
przypadku wykrycia zmian w MBR, instalator i tak wykona to polecenie?
;-)

Abstrahując od tego faktu; użycie fixmbr nie grozi praktycznie niczym,
jeśli tylko BIOS poprawnie rozpozna dysk, tj. przydzieli mu poprawne
parametry pozwalające na selekcję pierwszego sektora pierwszej ścieżki
na tym dysku (co raczej nie jest zbyt skomplikowane ;-)). W przypadku
dysku silvera nie ma takiego zagrożenia, gdyż widzi on swoje partycje
pracując z innego napędu. A przyczyny, dla których pojawia się
ostrzeżenie przed modyfikacją MBR, wyjaśniłem już wcześniej - więc nie
będę się powtarzał. Dodam tylko, że jeśli w MBR znajduje się kod
XP-kowy, to fixmbr już przed niczym nie ostrzega, tylko go po prostu bez
dalszych pytań odświeża.

Co do ew. problemów z bootsektorem partycji (bo to tam są umieszczane
informacje na temat szczegółów dotyczących formatu danej partycji, np.
wielkości jej klastra): jeśli by takowe problemy były, to fixmbr na
pewno w niczym by nie zaszkodził - bo on w ogóle nie czyta ani nie pisze
do żadnego bootsektora partycji - natomiast rozpoczęcie procesu
reinstalacji systemu mogłoby skutecznie zniszczyć to, co na partycji
było jeszcze do uratowania.

P.S. Cytat, na który się powołujesz, jest oczywiście słuszny. Zawsze
istnieje pewne ryzyko; podobnie jak nie zawsze reinstalacja systemu może
przynieść spodziewany rezultat... ;-)

-- 
M.
/odpowiadając zmień px na pl/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 12:50:28 MET DST