Re: Spaliłem 2 nowe zasilacze Chieftec 360 W. [długie]

Autor: dymek (adym_at_tenbit.pl)
Data: Mon 05 Jan 2004 - 21:58:36 MET


> Nie załamuj się. Nie wszystkie takie są ;) Poczytaj, ile osób
> chwali te zasilacze. Może tylko ja mam taki niefart, że mi się dwie
> padliny trafiły. Ale mam zamiar doczekać czasów, gdy ja również
> powiem "Chieftec rulez!". Bo jak nie, to chyba się lekko
> zdenerwuję...

Sledze watek i jestem bardzo ciekawy rozwiazania.
Wiem, ze popularnosc tych zasilaczy bardzo wzrosla. Znajomi, ktorzy prowadza
sklep mowia, ze sprzedaja sie ostatnio jak przyslowiowe cieple buleczki.
Jesli zaplaciles 230 za DF to rzeczywiscie tanio bo np. wlasnie u nich tyle
kosztuje z jednym wentylatorem. W sumie to juz sie sam nacialem na sprzecie
i w przyszlosci bede ostrozny z polecaniem sprzetu innym. Jedna ciekawa
rzecz to napiecia o ktorych pisales. U mnie bylo odwrotnie po wymianie
napiecia znacznie wzrosly, nawet ponad wartosci znamionowe czyli tak jak byc
powinno przy stanie niemal jalowym. Czy zagladales do srodka? Jestem ciekaw,
w ktorym miejscu sie palil. Koniecznie dowiedz sie, ktory element ulegl
uszkodzeniu. Moze rzeczywiscie to wina elektroniki PFC.

-- 
Pozdrawiam
-dymek-
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.comp.pecet


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 12:49:44 MET DST