Re: znikająca partycja

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski (prosze_at_czytac.fontem.lucida.console)
Data: Fri 31 Oct 2003 - 21:38:29 MET


Michal Kawecki fe6c9f11b43aeed22a59686684be774a_at_kwinto.2com.pl:

> >> Michal Kawecki cedebebe741ef390f9759abacc8a27cf_at_kwinto.2com.pl:

> >>> Dzięki za przypomnienie (się ;-)), ale... prześlij mi po prostu na
> >>> priva wydruk układu partycji wykonany PartInfo z
> >>> http://www.terabyteunlimited.com/utilities.html .

> >> Zaraz postaram się to uczynić. :)
> >> Przypomniał mi się taki jeden, który zawarł
> >> w czymś całą swą złośliwość, ale na szczęście
> >> szybko odnalazłem tego PartInformatora :) na
> >> wskazanej stronie. :)

> O mnie chodzi? ;-)

O takiego, któren wytopił w ogniu...
Odłożyłem pisanie, aby zasięgnąć języka
co do nazwy góry/ognia i nazwy tego, kto
wytopił ów pierścień, :) ale okazało się,
że Władca Pierścieni jest znacznie ciekawszy,
niż myślałem dotychczas. :) (nic dziwnego, że
cieszy się taką popularnością) :) Natomiast
szukanych nazw/imienia -- nie znalazłem. :)

A chodziło o to, że nie przepadam za szukaniem
na stronach stosownych linków, a obawiałem się,
że będę musiał ;) to uczynić, aby owego partinformatora odszukać. :)

> >> Zapisałem i zaraz odeślę. :)

> > I jak? Są jakieś pomysły?

> Wybacz, ale analiza twoich partycji przyprawia o ból głowy ;-).

Wybaczam. ;) I polecam aspirynę. :)

> Strasznie eksperymentujesz.

Pracowałem dziewięć lat na uczelni. Pracowałem jednocześnie w kilku
miejscach. (etat plus zlecenia) Poza tym miałem/mam kilka spółek
cywilnych itp. działalności. Bywało, że pracowałem bez snu dwie
doby, a ,,ze snem" -- znaczyło, że spałem dziennie na przykład
cztery godziny. :) (w soboty i w niedziele odsypiałem, ale
o ośmiu godzinach snu na dobę nie było mowy) Później wpadłem
w bardzo głęboką depresję i walczyłem o życie przez dość długi
czas -- nawet umycie zębów czy kąpiel pod prysznicem stwarzała
problemy. Pisząc 'depresja' mam na myśli nie stan zniechęcenia,
ale kłopoty z *wegetatywnym układem nerwowym*. :) (nie z psychiką
miałem kłopoty, ale z ciałem; chęci do życia mi nie brakowało!!!)
Od jakiegoś czasu jestem raczej ;) zdrowy i dysponuję nadmiarem :)
sił życiowych, więc gdzieś ,,muszę" to lokować. :):):) W ponownym
przyjęciu do pracy na uczelni przeszkodzili (raczej -ły) mi ci, (te)
którym posyłałem *dobrowolnie* datki pieniężne, gdy byłem nieco ;)
bogatszy, niż jestem obecnie. :) A przeszkodziliły, gdyż uznali/ły,
że zatrudniając się na uczelni (gdzie pensja jest raczej niewysoka)
nie będę miał z czego dokonywać darowizn, do których zdołałem ich/je
przyzwyczaić. :):):)

Mając nadmiar czasu i niedobór pieniędzy -- eksperymentuję. :)

> Poddam ci pewną myśl - polecany przeze mnie program BootIt NG

Teraz nie mam nadmiaru gotówki, ale jeśli będę
miał -- być może kupię kolejny dysk i zacznę
eksperymentować. :)

> pozwala na utworzenie dowolnej liczby partycji podstawowych.

:):)

> Ich opisy trzymane są w osobnej "tabeli partycji" o pojemności
> bodajże 255 wpisów.

Chodzi o kompletne wpisy partycji? :)

> Z których oczywiście tylko cztery można
> przesunąć do właściwej tabeli partycji,

No tak. :)

> ale za to program ten może robić to automatycznie

A co to znaczy, że automatycznie? :)

> i w dowolny sposób, w zależności od systemu, który uruchamiasz.

Trudne do zrozumienia, ale rozumiem,
że program w użyciu jest łatwy. :)

> Może to będzie bezpieczniejsze, niż partycja rozszerzona
> z wieloma dyskami logicznymi.

Być może, choć wątpię, bo wygląda na to, że jest tym samym. :)

> Na dodatek przy pomocy BootIt możesz (w celach bezpieczeństwa)
> tworzyć obrazy partycji, które zostaną zapisane jako... specjalne
> partycje, niewidoczne dla żadnego systemu i nie zajmujące miejsca
> w tabeli partycji.

E, tam. :) To mi nie imponuje. :)

> Dlaczego? Starsze okienka mają kłopoty z obsługą dysków logicznych,

Trochę to dziwne, bo fdisk od niepamiętnych czasów potrafił takowe zakładać. :)
(Extended i pod nią dyski logiczne)

> których nie potrafią rozpoznać. Chodzi o "obce" systemy plików: NTFS,

Tych obcych ;) jest cała masa!!! Kiedyś jakimś programem
(nie pamiętam w tej chwili jakim) zmieniłem sobie typ partycji
na jakiś dziwny i rzeczywiście -- kontakt z WinDosem doprowadził
do kolapsu, choć partycji nic nie brakowało. :)

> ext-2, reiser-fs etc - ale nie tylko; Win95 miał na przykład kłopoty z
> partycjami rozszerzonymi 0F (szukaj Q148821). MSDOS 6.22 w ogóle takich

Być może. Prawdę mówiąc zabawa z partycjami pod DOSem miała sens żaden. :)
(szczególnie na dyskach, których wielkość zamykała się setką megabajtów,
a o takich chyba mowa w przypadku DOSa6.cośtam) :)

> partycji nie akceptuje. Wszystkie okienka z linii 9x mogą (zaznaczam:
> mogą) "poprawić" układ dysków logicznych usuwając kolejnych kilka lub

Tak właśnie miewam z W98SE, ale nie tylko. :)

W ogóle pozostawienie widocznych dwóch bądź trzech partycji
podstawowych doprowadza WinDosy do ,,konsternacji". ;) WXP
radzi sobie z tym bez problemów. :)

> tylko ostatni dysk w przypadku, gdy nie został(y) on rozpoznany jako
> dysk FAT. Spotykałem się wręcz z wyraźnymi zaleceniami, żeby ostatnim
> dyskiem logicznym była zawsze partycja FAT16/FAT32. U ciebie problemem

U mnie są tylko FAT16 i FAT32. :)

> może być ukrywanie partycji, gdyż systemy 9x partycje ukryte traktują na
> równi z "nierozpoznanymi" systemami plików... Zagadką pozostaje dla mnie

Prawdą jest, że za czasów W95 i W98 nie ukrywałem partycji.
Dopiero pod WME. :)

> tylko, czemu ten bug występuje wyłącznie w przypadku Win98. Cóż, każdy
> system ma widać swoje tajemnice ;-).

Nie da się ukryć. :)

Problemem może być łatanie tego W98SE (czasami mojej
,,produkcji" łatami) oraz wielkość fizyczna dysków...

Dzięki za wszelką pomoc. :)
Rozwiązanie problemu tracenia partycji nie jest dla mnie aż tak istotne. :)
To raczej zabawa wynikająca z nadmiaru wolnego czasu. :) Efektem tej zabawy
jest natomiast wysoka o{d}porność na następstwa padów, :) gdyż trudniej mnie
czymś zaskoczyć. :)

Leszek Ciszewski. :)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:33:26 MET DST