Re: Zasilacz Chieftec - czy taki dobry?

Autor: Artur Czeczko (newart_at_eno.one.pl)
Data: Fri 03 Oct 2003 - 14:11:28 MET DST


"Łukasz Ledóchowski" <lukled_at_tlen.pl> wrote in message
news:bljlhh$d5q$1_at_news.mm.pl...
>
> Daruj sobie ten test. Żeby sprawdzić co naprawde potrafi zasilacz
> trzeba by było go bardziej obciążyć. Napięcia na wszystkich zasilaczach
> były w normie wiec można by wyciągnąć wniosek, że Codegen to bardzo
> dobry zasilacz. Mimo wszystko jeszcze liczą sie zabezpieczenia przez
> przepięciami, przegrzaniem itp. Wystarczy porównać ciężar. Chiefteki sa
> dużo cięższe bo posiadają filtry, zabezpieczenia itd.

No ale jeśli już na dzień dobry widzimy, że zasilacz HPC 360-202
nieobciążony daje napięcie 3,42 (czyli blisko granicy), a obciążony
daje 3,43 (czyli już na samej granicy), to można się zastanawiać,
co będzie, jeśli obciążę go jeszcze bardziej. Moim zdaniem przekroczenie
dopuszczalnego napięcia jest bardzo prawdopodobne. Wprawdzie
od minimalnego przekroczenia napięcia nic nie powinno wylecieć
w powietrze, ale w zasilaczach renomowanej marki nie powinno
się dziać coś takiego.

> Na te w tańszych zasilaczach nie ma co liczyć. Jeżeli chcesz naprawde
> chcesz zobaczyć jakie możliwości mają zasilacze to poczytaj sobie testy
> na zachodnich stonach. Tam komputery testowe sa w stanie odpowiednio
> obciążyć zasilacz.
> Piszesz tak jakbyś nie był zadowolony ze swojego zasilacza. Masz jakieś
> problemy z nim? Bo rzadko słysze o zepsuciu sie chiefteka, a nawet jak
> sie zepsuje to nie weźmie ze sobą połowy sprzętu. A o żniwach Codegenów
> i tym podobnych słyszałem nie raz.

Bo codegenów jest więcej? :-)
Trochę obawiam się czegoś, co już nie raz było na tej grupie:
ludzie zachwalają jakiś sprzęt (większość pewnie bezmyślnie powtarza),
a za parę miesięcy wszyscy masowo psioczą na ten sam sprzęt.
Przykład - dyski IBM, kiedyś na grupie uznane za niemal
najlepsze z możliwych, potem niestety okazało się, że się masowo
sypały. Znalazłoby się więcej takich przykładów. Zmusza to mnie
do traktowania p.c.p z przymrużeniem oka...

Problemów z zasilaczem nie mam. Zresztą jakie mogę mieć -
nie mam jakiegoś wypasionego sprzętu, nie robię żadnych
karkołomnych obliczeń (może poza programami do testowania
stabilności procesora), prawie nie gram (no, czasem w jakieś
gierki zrobione we flashu, na stronkach www).

Pozdrawiam,
Artur



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:22:45 MET DST