Re: Zasilacz - jakie mogl wyzadzic szkody ?

Autor: Marco (notrue_at_interia.pl)
Data: Fri 19 Sep 2003 - 00:48:21 MET DST


Użytkownik "Tomek" <tk-tk_at_wp.pl> napisał w wiadomości
news:bkd5rb$ol2$1_at_nemesis.news.tpi.pl...
> Witam grupowiczow
> Dzisiaj kupilem plyte z procesorem P. Celeron 400 MHz. Jako ze
wczesniej
> mialem 166MMX i obudowe AT to kumpel mi pozyczyl swoja obudowe ( miala
> dopiero tydzien ). Niestety w drodze do domu siostra sie zaczela bawic
> przelacznikiem napiecia w zasilaczu, zmieniajac napiecie wchodzace do
> zasilacza z 230 V na chyba 130 ( albo jakos tak ). Kiedy to polaczylem
> zobaczylem blysk i zasilacz byl zjarany. Musialem go niestety odkupic
i
> pojechalem po nowy. Podlaczylem wszystko z dobrym napieciem i komp nie
> startowal.
> Pytania
> - Czy mozliwe ze nie tylko zasilacz sie spalil ale cos jeszcze ( np.
plyta
> glowna ? ) Jesli plytka poszla z dymem to czy istnieje duze
> prawdopodobienstwo uszkodzenia takze procesora, lub RAM-ow?

No więc poszedł zasilacz, ale zanim poszedł dowalił też urządzeniom i
módl się żeby to była tylko płyta główna. Nie chciałbym Cię martwić, ale
jest spora szansa, że padło więcej rzeczy.

> - Chcialbym sprawdzic sobie ktore czesci sa zjarane. W tym celu
chcialem
> wsadzic swoj procesor do plytki qmpla, a nastepnie jego procesor do
mojej
> plytki. Czy moge liczyc na to ze moje uszkodzone czesci nie uszkodza
czesci
> qmpla?

Część albo będzie działać, albo nie, ale na pewno nie uszkodzi nic
więcej.

PS. Napisz wyniki testów - jestem bardzo ciekawy co się jeszcze zjarało.
Acha .... i jeszcze moje kondolencje :-(
Mam nadzieję, że nie usłyszymy w wiadomościach o siostrobójstwie....



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:13:56 MET DST