Re: Ale jestem mądry

Autor: Bartek (czerwo_at_neostrada.pl)
Data: Sun 07 Sep 2003 - 10:51:40 MET DST


> > > to tez nie jest za bardzo bezpieczne, swego czasu po psiknięciu
> > > powietrzem sprezonym na klawiature zmienila sie jej konsystencja ;-)
> > > klawisze sie "stopily", zapadly i skleily i teraz klawiatura sluzy
> > > jako podstawka pod krzywy stol.
> >
> > czyli powietrze zorbilo sie gorace czy jak ?? jesli juz to moze sie
zrobic
> > bardzo zimne, ale wtedy gdy obrocisz butelke do gory dnem.
>
> Faktycznie, to by było nieco dziwne...
> Ja z kolei słyszałem już kilka historii o sprężonym powietrzu urywajšcym
> np.: kondensatory z płyty. Ciekawe, nie?
>
To zalezy czym dmuchasz jak uzywasz do tego celu kompresora to jak masz
obruszany kndesatro to sie moze urwac ale to chyba rzadkosc. Ja naprzyklad
po wyczyscczeniu plyty glownej kompresorem musialem na nowo wkladac zworki
tez niezbyt przyjemne oczywiscie najpier je trzeba znalesc bo sa prozrzucane
po calym pokoju :-)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:09:11 MET DST