Re: Ale jestem mądry

Autor: Przemek Piórkowski (merry_meriadok_at_WYWALgazeta.pl)
Data: Sun 07 Sep 2003 - 10:13:47 MET DST


Z ust trzmiela padły jakże celne słowa:

> In news:bje84o$v0$1_at_nemesis.news.tpi.pl,
> simon.verhoeven typed:
> >> gratuluje pomyslu! a slyszales o czyms takim jak sprezone powietrze
> >> ? ;-)
> >
> > to tez nie jest za bardzo bezpieczne, swego czasu po psiknięciu
> > powietrzem sprezonym na klawiature zmienila sie jej konsystencja ;-)
> > klawisze sie "stopily", zapadly i skleily i teraz klawiatura sluzy
> > jako podstawka pod krzywy stol.
>
> czyli powietrze zorbilo sie gorace czy jak ?? jesli juz to moze sie zrobic
> bardzo zimne, ale wtedy gdy obrocisz butelke do gory dnem.

Faktycznie, to by było nieco dziwne...
Ja z kolei słyszałem już kilka historii o sprężonym powietrzu urywajšcym
np.: kondensatory z płyty. Ciekawe, nie?
Ja do tego celu używam odkurzacza Zelmer z dobrego rocznika 1981 z
przełożonš rurš.

Pozdrawiam!

________________________________________________
Przemek Piórkowski "WyobraŸnia jest ważniejsza
GG:3087827 od wiedzy" Albert Einstein



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:09:11 MET DST