Re: Dyski twarde - problem z prawidlowym rozpoznaniem?

Autor: Michal Kawecki (k_at_o2.pl)
Data: Tue 30 Sep 2003 - 00:37:00 MET DST


Janusz <jb23_at_alpha.net.pl.nospam.pl> wrote:
> "Michal Kawecki" <k_at_o2.pl> wrote in message
>> Rozwiążemy zagadkę, jeśli podasz, jakiegoż to genialnego programu
>> użyłeś do założenia partycji na tych dyskach...
>
> Oczywiscie, ze Ranish Partition Manager :)
>
W takim razie nie rozumiem, jak to się stało, że Ranishem robiłeś
partycje i "Ranish pokazuje blad w informacjach o dysku i na czerwono
partycje". Można prosić o słówko wyjaśnienia, co w takim razie uważasz
za "zrobienie partycji"? ;-)

BTW która wersja?

> po prostu ten program widzi niektore dyski jako pelne 40gb, a inne
> jako 8gb... bez sensu:(
>
Program widzi tyle, ile widzi BIOS. BIOS adresuje dyski albo poprzez CHS
(CylinderHeadSector), którego granicą jest ok. 8GB, albo poprzez LBA
(podanie liczby sektorów do miejsca docelowego), które tej granicy nie
ma.

Co widzisz w BIOS-ie?

> Krotki test:
> biore dysk 40GB, z danymi, robie za pomoca Ghosta kopie (disc 2 disc)
> na drugi...
> i co? zrodlowy dysk jest widziany jako 8GB,a docelowy, stworozny przez
> Ghosta jako
> ladnie 40GB, wszystko pieknie widoczne, super...
> Czyli Ghost to ladnie zrobil.
> No to wyzerowalem dysk quantuma za pomoca quantumowego data erasera i
> skopiowalem
> znow za pomoca disc2disc dane i............... dysk docelowy jest
> nadal widoczny jako 8GB
> i ma walniete partycje.
>
> Po prostu czarna magia:(
>
Oba kopiowania disc2disc robiłeś _na tym samym_ komputerze? Dyski były
za każdym razem wykryte jako LBA?

Do partycjonowania dysku polecam program BootIt
http://www.terabyteunlimited.com, to naprawdę skuteczne i solidne
narzędzie. Na dysku go instalować nie musisz.

-- 
M.
/odpowiadając zmień k na kkwinto/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:18:44 MET DST