Autor: J.M. (not_at_need.ed)
Data: Sat 14 Jun 2003 - 12:23:10 MET DST
Użytkownik "Sniper" <sniper10000_at_NO_SPAM.poczta.onet.pl> napisał
> Kolega kupił 3 tygodnie temu i na dzień dobry
> coś mu wysiadało. Pojechał do serwisu, a tam: "Sorki, gwarancja
europejska.
> W Polsce nie uznajemy. Jeśli nie dostał Pan gwarancji od sprzedawcy, to
> naszą musi Pan jechać do Berlina". Za naprawę w zwykłym elektroniku
zabulił
> prawie 300 zeta. Gratulacje dla Sony Poland!
Gratulacje dla kolegi, tyle kosztuje nieznajomosc swoich praw. Jesli
rzeczywiscie nie ma prawidlowo wypelnionej karty gwarancyjnej, to gwarancji
nie ma i juz, trudno tu obwiniac serwis. Natomiast niezaleznie od gwarancji
jest odpowiedzialnosc sprzedawcy za niezgodnosc towaru z umowa, i z tego
nalezalo skorzystac.
pzdr.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:26:43 MET DST