Autor: Michal Kawecki (kwinto_at_2com.pl)
Data: Wed 07 May 2003 - 03:11:45 MET DST
Użytkownik "Luc" <Luc_at_becznica.org> napisał w wiadomości
news:b99gg6$s7d$1_at_nemesis.news.tpi.pl
> "Michal Kawecki" <kwinto_at_2com.pl> wrote...
>
> Aaaa, o to chodzi :)
> Ale dlaczego miałby się spalić? Mój jest chyba 2Watowy AFAIR i działa
> bez problemu w moim komputerze od ponad roku. Grafitowa powierzchnia
> też się nie zużywa, bo mało co go reguluje, czasami zerkne na monitor
> płyty ile °C ma CPU, wszystko wygląda OK.
>
2W to on ma przy obciążeniu całej powierzchni, a nie wtedy, gdy prąd
przepływa (i nagrzewa) tylko jej fragment. Poza tym istotne są także
chwilowe niekontakty przy przesuwaniu się po ścieżce, właśnie to
"trzeszczenie"; niejeden potencjometr już tak spaliłem (akurat w
zupełnie innych urządzeniach). Tak BTW to i tak jesteś już na granicy
obciążenia; zakładając średnio 7 V spadku napięcia na potencjometrze i
0,3 A prądu, który przepływa przez wentylatorek, to moc tracona na
potencjometrze sięga 2,1 W. A przy rozkręcaniu się wentylatorka nawet
sporo więcej.
IMHO jako tymczasowe rozwiązanie to może i zdaje to egzamin, ale warto
przemyśleć, zanim się je komuś poleci. Szkoda byłoby upiec komuś
procesor...
M.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:08:36 MET DST