Re: "bad sektory" co to do diabła jest?

Autor: marco (notrue_at_interia.pl)
Data: Mon 05 May 2003 - 13:43:13 MET DST


Użytkownik <fantomasz_at_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:57e3.00000256.3eb634a6_at_newsgate.onet.pl...
> Witam! Używam juz któregoś z kolei HDD, ale jak dotąd nie miałem z nimi
> problemu. Od mniej więcej miesiąca mam Caviar Special Edition z 8 MB kaszą
i na
> jednej z trzech partycji, notabene dotąd nie używanej, pojawił mi się bad
> sektor. Wykonałem format spod DOS i pojawiły się kolejne cztery bad
sektory. Na
> dysku jest iles tam miejsca w uszkodzonych sektorach. Ilość utraconego
miejsca
> w zasadzie jest nieistotna (1,5 MB na 21 GB), martwią mnie natomiast
> te "uszkodzone sektory" Miesiąc to chyba za szybko, jak na nowy dysk.

lepiej wcześniej niż np. po upływie gwarancji, no nie?

> Ponadto
> tej partycji poza jej ustawieniem (Partition Magic 4.0) nie używam. Gdzie
leży
> problem? MOże trafił mi się wybrakowany egzemplarz? A może przyczyna jest
zbyt
> wysoka temperatura dysku, używam dwu dysków (drugi to Seagate 10 GB ATA
66) i
> miejsca pomiędzy nimi nie ma za dużo.

może być

> Ale jak myślę, wtedy bad sektory nie
> pojawiłyby się tylko na jednej partycji...
> Czy pojawienie się bad sektorów może być powodem do wymiany dysku w ramach
> gwaranji?

jak najbardziej

A czy komputer nie sprawia innych problemów, np. samoistne restarty?
Ja miałem wadliwą płytę, która powoli padała (wybrzuszone kondensatorki)
i dysk przy formacie wykazywał bad sectory, a po wymianie płyty dysk jest
ok,
tzn. zero uszkodzonych sektorów



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:08:08 MET DST